i ukochane paprocie. Kocham wszystkie, ale te są absolutnie wyjątkowe
Ja próbowałam już dwa razy rozmnożyć mój bez koralowy (ten o żółtych listkach)wiosną i nic nie wyszło. Może późna jesień jest lepsza. Fajnie, że u Ciebie się udało.
Kasiu wiesz jak się nazywają te paprocie? Przepiękne są
Chyba Narecznica czerwonozawijkowa. mam ją od zeszłego roku i jestem nią zachwycona Kasiu wydałam Cię do siebie myślami Jak nie udami się znaleźć innego rozwiązania to będę do Ciebie mieć prośbę.. Buziaki zostawiam..i też nie płaczę za wiosną.. bo i tak czasu brak.. uściskaj niebieskooką
Prawdziwa Kobitka z Niej