Dzisiaj było pięknie, wiosennie. Pogoda aż kusi, żeby już coś konkretnego porobić w ogrodzie.
Z drugiej strony straszą, ze mrozy wrócą i czar pryska. Ehh..
Z ta pogodą to niewiadomo, bo tak ładnie że juz bym chętnie pobiegała po ogródku, najchetniej zielsko powyrywała, a reszty boje sie robic bo to dopiero luty i niewiadomo jak bedzie.
Oj tak, dzieci maja raj, ulubione miejsce jak narazie to jest kupka żółtego piasku tuż za bramą, Darek bierze kosz ze swoimi zabawkami, i potrafi przesiedziec tak pół dnia, troche głupie to miejsce, bo już za brama naszą i cały czas musze czuwać, a na podwórku piaskownica nie odpowiadała.
Cześć ! Zajrzałam sobie na Twój wątek ziemia z olbrzymim potencjałem będę zaglądać do Ciebie bo ciekawa jestem co namodzisz w swoim królestwie Pozdrawiam Nowa Marta
Synka wczoraj rozłożyła choroba, więc dziś miałam przymusowe wolne, po nocy synek prawie ozdrowiał, ja ogarnęłam dom, i na południe umowiłam się z koleżanką, przejrzałam szafki a tam pusto, więc skorzystałam z przepisu od KAASI i zrobiłam te rogaliki do kawy, nie zdążyłam sfotografować i juz prawie nie ma, nie wiedziałam że rogaliki to takie łatwe i szybkie. Dziękuje kasiu za inspiracje.