Luckaa, ależ pracy zrobiłas z wymianą ziemi, gratuluję, roślinki Ci się odwdzięczą na pewno. Ja widzę u siebie, tam, gdzie mam klepisko, ziemię kartoflową, to trudno wbić w nią palce, roslinki, tyci-tyci, picznieją, marnociny. Tam, gdzie podsypałam ziemią kwiatową i jeszcze Biohumusem Active podlałam - zupełnie co innego: burza. Moje firlrtki kwiatowe są najlepszym tego swiadectwem, bo posadziąłm w różnych miejscach. Zreszta tulipki także. Dobra robota Lucka!

Ale ile jeszcze przed Tobą, gdy patrzę na sadzonki. Piękne masz przedszkole Będzie się działo, jak to wszystko zacznie rosnąc i kwitnąc.

Luckaa napisał(a)

...bergenia już szykuje sie do zakwitu...



T...
Takie oto kwiatki rozsiały mi sie wszędzie niewiem skąd

Swoją bergenię mam chyba ze 3 lata i nigdy nie zakwitła (posadziłam od gorącego zachodu, ze słońcem od 11 do 22, popalilam, teraz przesadziłam w częściowy cień od wschodu, może ruszy), więc gratuluję sukcesu.

Te kwiatuszki to chyba sniezniki i ... mają cebulki

Lucynka , moje bergenie też jakieś dziwne nie kwitną od 4 lat.

Musze dokupic coś na ślimaki, bo wyjadają listki i psuja efekt, ja mialam długo bergenie i nie kwitła, dałam jej spokój, wyznaczyłam miejsce i zakwitła już drugi rok.

Lucynko to kup modrzew bo jest piękny ja mam bergenie w cieniu od 11 tak i kwitnie bezproblemowo .Pozdrawiam

Kupie kupie, już nawet mam dla niego miejsce na rabatce, od czwartku jade do szkółki i nie moge dojechac, a w długi weekend chciałabym popracować troche na rabatach, nie moge doczekac sie momentu kiedy usiąde i powiem ,,skończone"

Wczoraj wybrałam się do szkółki, tyle hektarów drzew i krzewów, kwiatów, można po prostu zwariowac, ale ja skrupulatnie zrealizowałam zakupy z listy, co prawda częściowo,

Lewy narożnik:
tak mam zamiar zasadzić 4 kulki i 3 szmagargdy, jałowce z wierzbą chyba przesune w prawo.



Prawy narożnik z zakupionym dereniem. Świerk pięknie powypuszczał, jestem z niego dumna




I jak , może być?

Pogoda się dziś zepsuła, wczoraj wstałam po 6, było cieplutko i przyjemnie, posiałam warzywka, potem wszystko poprzesadzałam,a po popołudniu juz pogoda sie zepsuła, dzis jest zimno i nieprzyjemnie, aż niechce sie wychodzić brrr. Prawie wszystko już powsadzane, szukam tylko pomysłu na wykorzystanie bukszpanów, które tak sprypulatnie zbierałam na żywopłot, a koncpecja sie zmieniła, myśle o jakies małej obwódce, moze jakaś ramka na kwiatki.

Luckaa napisał(a)

Kupie kupie, już nawet mam dla niego miejsce na rabatce, od czwartku jade do szkółki i nie moge dojechac, a w długi weekend chciałabym popracować troche na rabatach, nie moge doczekac sie momentu kiedy usiąde i powiem ,,skończone"

To taki moment nadchodzi?

Ale dużo tych roślinek porozmnażałaś, ekstra. No i kawał dobrej roboty z tą wymianą ziemi Pozdrawiam Lucynko