Kotka super, aż się dziwię, że tak dobrze wszystko znosi. Nie odstępuje mnie jednak, cały czas się pilnuje domu. Mam nadzieję, że z czasem się "usamodzielni" bo nie mogę się ruszyć bez kota, ja do kompostownika, ona za mną, ja do rabatki ona za mną kwiatki wącha, ja do domu ona za mną...

Róże Ilonko jakieś żywo różowe (amarantowe chciałabym razem z jasno różowymi). Nad odmianą się jeszcze zastanawiam, ale mało przed komputerem teraz siedzę, a muszę posprawdzać odporność, wysokość i wymagania. Podobają mi się Ascot, Loise Odier, Pomponella, Aspirin Rose, Larissa, Emilia Maria, Queen of Sweden... Wszystkie różowe albo białe. Początkowo chciałam tylko bordowe albo wiśniowe, żeby na tle jasnej elewacji domu były widoczne, ale dziewczyny piszą, że ciemne róże są wrażliwe na słońce, a u mnie patelnia. Jeszcze czytam, zbieram powoli informacje. Zamawiać chyba będę przez internet w sklepie specjalistycznym różanym