Za jeżówki dziękuję Owszem własne również mam, choć odmianowe słabsze niż w ub roku. Różyczki i hortensje mimo deszczu śliczne. Też mam już dość deszczu, zwłaszcza, że J. jest w domu teraz, mógłby mi porobić różne rzeczy (chwasty, kanciki) a tak ...lipa Oglądam sobie chwaloną przez Ciebie hortensję phanton... bo wiesz, u mnie wciąż jedna strona płotu nie obsadzona
Rzeczywiście piękne kwiaty ma. Ja dalej drążę temat hortensji na pniu, czy Twoim zdaniem to dobra odmiana na drzewko? Ma sztywne pędy, ogromne kwiaty, ciągle waham się z zakupem.
Z tą pogodą to faktycznie tragedia, mi też pasowało by ściąć szałwię, część róż no, ale póki co się nie da, ponoć coś pod koniec tygodnia ma być lepiej, ale zobaczymy co chwilę prognozy się zmieniają.
Co do hortensji phantom, myślę,że byłabyś z niej zadowolona, ma piękne duże kwiaty, a stoi na baczność cały czas w tamtym roku kupiłam je w hebe, ale nie kwitła przez cały sezon, jaka była przyczyna nie mam pojęcia, w tym ściełam ją nisko wiosną i ładnie zakwitła no i co najważniejsze przynajmniej dla mnie kwitnie dosyć szybko w porównaniu z innymi hortensjami.
Alicjo powiem Ci szczerze,że sama miałam długo wątpliwości, czy ją zakupić w takiej formie czy nie, byłam w 3 szkółkach i jakoś mnie nie przekonała, w czwartej w końcu się skusiłam. Wybrałam limelight z doświadczenia wiem,że jest dosyć sztywna, widziałam też inne odmiany na pniu, którym kwiaty się przewieszały. No ogólnie na drzewko na pewno się nadaje, ale one są też dosyć nisko prowadzone, przynajmniej u nas takie były. Póki co rośnie, ale jakoś mnie nie powala na kolana, za to w jednym ogrodniczym widziałam ją w donicy i tam faktycznie pięknie się prezentowała, ale mi jakoś nie uśmiecha się chowanie jej na zimę, podlewanie itp.
Dzięki Mirelka, jednak miałaś rację i zdecydowanie brakuje mi koloru w ogrodzie, dlatego co chwilę dokupuję jeżówki a co do pashminy npo cudna jest co tu dużo pisać wiosną przesadziłam ją bliżej tarasu, trochę odchorowała, ale chcę mieć ją blisko i ją podziwiać