Dorotko dzisiaj trochę odpoczęłam na tarasie fajnie, widoczki, że aż miło, słoneczko i pogoda dopisała, było sporo czasu na ogrodowe zajęcia i odpoczynek z kawką na tarasie
Ja robinię ciąłem wiosną. Przed ruszeniem wegetacji. Cięliśmy bezlitośnie, bo rosła wielka pomimo cięcia. Za mocno przycięta długo była łysa i nie kwitła. Ale znosiła ten zabieg bardzo dobrze. W końcu ja i tak wykarczowałam. Niestety niektóre pierwsze nasadzenia były bez sensu
Czyli nie ma nad czym Kasja płakać, im dojrzalszy ogród tym większe doświadczenie, ja robinię kupiłam jeszcze przed ogrodowiskiem i wyczytałam później, że to drzewo nie należy do polecanych, ale robinia miała swój czas w moim ogrodzie
Wiosną 2013 roku po raz pierwszy zakwitła..była najpięknieszym darem ogrodu
ciekawa jestem czy powtórzy mi się taki obrazek
im ogród starszy tym trudniejszy, dla tych co się na błedach uczą
to się już nie powtórzy, ale kto wie
Podelektowałam się Twoimi cudami i serce szybciej mi zabiło na wiadomość o strzępiastokorych. Piękne są! Też szukam od zeszłego roku i jak są na A. to sobie nie odmówię