Mówił, że jak jeździli to było -23 i pierwszy raz w życiu na nartach się nie spocił, więc jego zdaniem miało to dobrą stronę.
Teraz szaleje, bo może tylko do końca stycznia jeździć w tym roku, więc jeździ gdzie może, w Alpach w grudniu już był.
I co do morwy - czytałam, że jest zmienna w tym znaczeniu, że młode rośliny mają inne liście niż dorosłe. Moja nie jest szczepiona i ma powcinane liście, nie mam pojęcia jaka to odmiana, bo nie była oznaczona.
Owoców zazdroszczę i mam nadzieję doczekać się u siebie, oby chciały być czarne.