No widzisz Sylwuś nie ma lekarstwa ,spory problem zdrowotny jest a raczej choroba, której nikt nie chce zdiagnozować, ja Covida nie „przechodziłam” a czuję się źle , słabo,nie spię ‚boli mnie całe ciało od stóp po nogi od rana do nocy czy to juzż koniec ze mną?

Rybeńki całują one całuśne są bardzo
Basieńko zdrowie jest, ale ja ogólnie bardzo chora jestem, boli mnie całe ciało na wskroś od stóp do głów nie wiem co mi jest to nie covid, ale nie robiłam przeciw ciał więc nie wiem czy przechodziłam chorobę czy nie?
Lekarze nie chcą diagnozować, nic nie podpowiadają, na tele się nie wyleczę, badań nowych nie mam, czasu na chorowanie nie mam, na ogród też
Ogólnie zwalam to na kręgosłup, gorączki nie mam, a czuję się jakbym codziennie gorączkę miała
Więc tylko pozdrawiam Was i życzę Wam życia bez odczuwania codziennego bólu od rana do nocy...
buziaczki

Piękna wiosna u Ciebie, pokaz magnoliowy i nietylko, moja Gienka oberwała przymrozkiem i kicha nie nacieszę się kwitnieniem... może za rok.... czytam o problemach zdrowotnych, a badałaś się może pod kątem boleriozy, znam właśnie osoby, które miały bardzo podobne objawy... trzymam kciuki, żeby wszystko się zdrowotnie ułożyło... buziaki

Paprocie dopiero się budzą, tylko czerwonozawijkowa nadal zachwyca. Inne ruszą a ona zacznie zamierać

Czego to człowiek się nie dowie na forum - biedna rybka bez płetwy, a leczenie pomogło. Jakby tak człowiekowi odrastały stracone kończyny



Dołączam do klubu nie zdiagnozowanych i tak od kilkunastu lat. Rodzina też nie pomoże jak nie wiadomo jak
Co nie zmienia faktu, że życzę dużo sił, choć do prac w ogrodzie

Nie wiem czy Cię pocieszę, żyję podobnie. Jest na to sposób mało pocieszający...odpoczywać i koniec z robotą! Ty masz chyba wszystko zrobione więc musisz podzielić obowiązki na innych lub Poradnia leczenia bólu. Myśl sama nad tym żeby w życiu dokonać zmian i odjąć sobie pracy

Mówiłam źe Cię nie pocieszę, za to ogród będzie Ci się odwdzięczał włożoną pracą. Pozwól mu żeby pożył swoim życiem w tym sezonie macham z łóżka na środkach p/bólowych

Agatka może faktycznie borelioza..... ona daje różne dziwne objawy... Teraz kolega mojego Emusia z podobnymi objawami jak Twoje badania robił i Mu potwierdziły.... Każdy organizm inny, ale to chyba nie jest niemożliwe i w Twoim przypadku?

Ale cudne rybki masz, czytam o problemach zdrowotnych, współczuje bo najgorsza jest bezsilność a w dzisiejszych czasach to na nic nie chorować, straszne to i przerażające. A zbadałaś kiedys kwas moczanowy? Bo też są takie objawy, że wszystko boli, sama tego doświadczyłam. Ciesz się wnusiami i pięknym ogrodem, taki naturalistyczny jest teraz w modzie Pozdrawiam i czekam na fotki klonów