Wiedziałam, że kolorków u Ciebie nie brakuje
Klony masz przepiękne.

Agania napisał(a)

Na przywitanie mojej jesieni c.d.

O jejku jaka piekna jesien u ciebie Aganiu, ja myślałam że moj śliczna ale jak weszłam do ciebie i do Bogdzi to juz mi sie moja jesien w ogrodzie i w moim lesie za płotem mniej podoba....

Przysiadłabym obok ciebie na tym twoim tarasie wgapiona w twojego siostrzanego (co do kloru włosów..) klona głaskając na kolanach to twoje cudne rude kocisko, które ustapiło miejsca na avatarku twojej osobie...rudy kot, rude kolory dookoła, ruda właścicielka....słońce i ciepło jesiennych dni...i ten twój sliczny, bogaty ogród...mmm...marzenie....

Masz cudny ogród, to wiedziałam od zawsze, od mojej pierwszej tu wizyty a juz teraz jesienia to super cudny ! Ten klon - na fotce powyzej to prawie świeci kolorem jak żarówa ........ja mam kilka klonów ale tylko jednego malutkiego tez żarówiastego z tym że jest młodziutki i nieduzy.

Dlaczego chcesz pozbyc sie sumaka - ja swojego z pełna świadomościa zostawiłam, własnie dla jego jesiennych kolorów i letnich bordowych kwiatów/owocników ( nie wiem jak to nazwwac) na ciemnozielonym tle lisci. Kiedys przelazł do mnie od sąsiadów i ....został. Jest agresywny ale trudno...

Zakupy wojsławickie obejrzałam, silver dollar tez mi przypadł do gustu ale to nie na mój areał, za duzych roslin nie moge sadzic a szkoda....

Pozdrawiam Agata i niezmiernie żałuje ze dopiero pod koniec spotkaniowego dnia w W. doszło do mnie że ty to ty własnie i nie było czasu pogadac, ale co sie odwlecze to nie uciecze.........
Pozdrawiam !

Agania napisał(a)

Bardzo różnie, w pierwszym roku chorowała, w drugim roku pięknie kwitła, w trzecim roku koty zrobiły sobie z niej drapak...brr, jak ta kora wygląda...bożesz, wściekłam się na te moje kocury, drzewo sobie radzi, ale korona nie rozrasta się za bardzo, drzewo wygląda u mnie raczej mizernie, rośnie na glinie w miejscu podmokłym, nigdy lepiej nie będzie wyglądać, posadziłam ją jeszcze przed nawiezieniem ziemi na rabaty, w celu ich podwyższenia, żeby korzenie nie zalegały w mokrym........podłożu.

Dla jej pięknych kwiatów warto ją mieć w ogrodzie no i ładnie się przebarwia

Kwiaty rzeczywiście wyglądały zjawiskowo, ale nie wiedziałam, że aż tak ją lubią koty. Nie pomyślałam o tym muszę je osłonić, bo sąsiedzi mają sześć kotów i jak im przyjdzie do głowy powyżywać się na wiśniach, to je rozdrapią...
Wysokie drzewa mnie ... uspokajają

Agata, wpadłam "na klony" . Przecudowne są, jak to musi niesamowicie wyglądać na żywo, o różnych porach dnia.

Agatko śliczna jesień u Ciebie posiedziałam sobie h-----i na przyszły rok heliotrop i klonik musi być

Piękne te klony Muszę nad nim pomyśleć gdzie by u siebie wcisnąć

Klony jesienią dają czadu. W ogóle bardzo ładną mamy jesień w tym roku. Niech jeszcze trwa, bo przebarwione drzewa wyglądają pięknie. Twoje oczko wodne bardzo urokliwe i nie tylko oczko

Agania napisał(a)

Mój shirasawa w jesiennej odsłonie

A ten klonik też taki wrażliwy na przemarzanie jak inne palmowe? Superowy jest, ale pewnie u mnie na razie nie dałby rady...

Twoje klony są tak przepiękne, że specjalnie dla nich wpadam o tej porze
a reszta...co tu mówić...powala...
pięknie masz tak bardzo, że aż boli...
czuje się tak bardzo Twoją miłość do tego miejsca

Wilcza macha stęsknioną łapą

Nowy Awatar mnie kompletnie zmylił
Przyszłam na klony tak jak się przychodzi do kawiarni na ciacho
Przepyszne klony w otoczeniu przepysznej posypki z traw
mniam
ściskam