Na gniazdo os to troszkę za małe mi się wydawało.
A gniazdo jest tak ogromne że prawie zatkało wentylację. A jak gniazdo zniszczone to raczej już pozbyliście się uciążliwego sąsiedztwa.
Osy też mam, ale są w jodle i chyba w ziemi
a to gniazdo szerszeni.....jak to dobrze, że się w końcu wyniosły
Gniazdo mi zostało, bardzo wrzeszczałam na eMa, żeby go nie zniszczył...bo lubię pszczółki
Faktycznie tam, gdzie jest gniazdo, osy, pszczoły, trzmiele, szerszenie nie atakują, chyba, że się chce ich gniazdo zniszczyć....mimo wszystko nie chcę ich powrotu do domu
Mam nadzieję, że nie powrócą w to same miejsce, z uruchomieniem wentylacji do teraz eM ma kłopot, może ruszymy w końcu zaczęły się porządki jesienne i zbieranie plonów...u mnie skromnie
buziak
Plony smakowite, gniazdo w wentylacji? u mnie coś słabo wyciąga wentylacja, może też coś tam jest.Muszę sprawdzić. Ogród czarowny jak zawsze. Pozdrawiam
Ależ cudnie u Ciebie . Bardzo podobają mi się też ozdoby: latarenki i wiklinowe kosze .
Nie wiem jak to jest z szerszeniami, ale jakieś 3 lata temu kosiłam trawę i ugryzły mnie 3 osy zanim się zorientowałam, że w pobliżu mają gniazdo. Nie wiem od kiedy tam były, agresywne były jesienią.