Ja byłam tak zestresowana, że po łuku zamiast w lewo ja w prawo chciałam skręcać.
A egzamin zdałam na samochodzie nr 13 i u kobiety egzaminatorki, która stanowiła postrach wśród zdających.
Niezłe pogaduchy z rana Sebek się rozkręca. O teraz widzę że to po nocy było..., teraz Sebuś odsypia
Powiem, że ja bym nie zdała z parkowania tyłem. Raz mi się udało, musiałam zaparkować, więcej nie próbowałam, od razu wiedząc że się nie uda
Pozostałe manewry OK
Jak tu wesoło i gadatliwie. W czasach mojej nauki jeżdżenia samochodem nie uczono parkowania. No i ja mam do dzisiaj problemy z parkowaniem i jazdą do tyłu Do przodu idzie mi zdecydowanie lepiej