No to mnie myślami ściągnęłaś. Ja ostatnimi czasy o Tobie też często myślałam. Mam nadzieję, ze wybaczysz moją nieobecność, ALe sierpień i wrzesień minęły mi w pracy...sporo siedziało, czasem miałam takie dni że jak rano wyszłam z domu tak wracałam wieczorem i już tylko do spania mi sie chciało ( właściwie to większość tak wygladała). Teraz juz spokojniej i wieczory dłuższe więc pozaglądam tu.