A widzisz, a rodzimi handlowcy na targowiskach u nas rozróżniają w podany przeze mnie sposób surfienie od petuni, ale handlowcy to nie hodowcy a ja prosty ekonimista jestem o zamiłowaniu do ogrodu Czy możesz pokazać conchitę. A million bells to miniatura petuni czy inny gatunek?
Sebek ale są piękne angielskie o olbrzymich kwiatach, pewnie Finka podpowie jakie. W ubiegłym roku miałam cudne filoetowe z obrzeżami białymi i odwrotnie białe z dodatkiem filoletu. Kilka kwiatów tworzyło niemal buket w donicy. Szkoda, ze jeszcze nie byłam na ogrodowisku i nie robiłam zdjęć.
Million Bells to Calibrachoa sp. w obrębie Million Bells wyselekcjonowano jeszcze Superbells o ciekawych kolorach kwiatów, m.in żółte, pomarańczowe. Najnowszy wynalazek z tej rodziny to jednak Supercal® - skrzyżowanie Petunii i Calibrachoa. Duża gama kolorów jak u surfinii i nieco większe kwiaty niż u Million Bells.
A w handlu codziennym rzeczywiście jest takie zróżnicowanie jak podałaś Marzeno czyli surfinie - zwisają, petunie - stoją.
Ja u siebie staram się zawsze podawać nazwy i nawet odmiany balkonowych. Natomiast w krzaczorach kładę duży nacisk na to aby etykieta była poprawna. Mam na tym punkcie bzika. Swego czasu poprawiałam w warzywniakach nazwy odmian jabłek bo mnie wkurzało jak ktoś pisał Czempion lub Champion, a to przecież Szampion czeska odmiana. Ale wrzuciłam na luz i dałam sobie spokój. Za to u mnie musi być porządek !
Finka dzięki za super szczegółowe informacje. Conchita piękna. Million bells pięknie się komponują ale corocznie mi je mszyca pożera;( i mam problem z powtorzeniem kwitnienia, właściwie u mnie kwitnie raz a potem pędy jeśli nie obetnę to straszą brzydkimi ogonkami .
Oj będziesz mnie miała na głowie z pytaniamifinka. Czy o wszystkie roślinki można Cię pytać?
Sebek można na Twoim wątku?