Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mus owocowy w miejskiej dżungli

Pokaż wątki Pokaż posty

Mus owocowy w miejskiej dżungli

mar_za 22:20, 03 maj 2015


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
Paulino witaj i zapraszam . Pójdę pooglądać Twoj ogród.
____________________
Marzena- Mus owocowy w miejskiej dżungli
mar_za 09:08, 05 maj 2015


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
Czujecie ten zapach? . Ja czuję siedząc nawet w salonie! Nasz pies ma wybieg otoczony starymi lilakami. 10 wielkich krzaków!





Jasno - fioletowy - bardzo pachnący



i ciemny fiolet w wyglądzie ładniejszy, ale za to mniej aromatyczny


____________________
Marzena- Mus owocowy w miejskiej dżungli
Tess 12:02, 05 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Czuję, aż nad Wisłę dolatuje

I jak morela? Nie ruszyła?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
mar_za 13:46, 05 maj 2015


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
Tess- morela nie ruszyła niestety .
Trwa organizacja akcji "wycinanie". Bo przecież to niepowtarzalna okazja, aby piłę motorową kupić. Zawsze się może przydać...
____________________
Marzena- Mus owocowy w miejskiej dżungli
domka 13:48, 05 maj 2015

Dołączył: 11 wrz 2014
Posty: 3
Niesamowite, piękne!
Tess 13:56, 05 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
mar_za napisał(a)
Tess- morela nie ruszyła niestety .
Trwa organizacja akcji "wycinanie". Bo przecież to niepowtarzalna okazja, aby piłę motorową kupić. Zawsze się może przydać...

Szkoda
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
mar_za 14:03, 05 maj 2015


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
No szkoda, bo kilkadziesiąt lat tu była... U sąsiadów taka sama uschła w zeszłym roku. Jaka byłam szczęśliwa, że nasza nie, a teraz i ta zakończyła swój żywot rok później.
Ma jakieś pojedyncze gałązki wychodzące z pnia, a cała korona tylko zasuszone kwiaty. Nie mogę się tylko nadziwić, że jak była chora to nie powinna kwitnąć. A ona obsypana kwieciem była.
____________________
Marzena- Mus owocowy w miejskiej dżungli
mar_za 09:20, 07 maj 2015


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
W zamyśle ma to być rabatka rododendronowo-hortensjowa. Wyrzucę z niej docelowo jukę i liliowca, ktore pochodzą z czasów, gdy kupowałam pojedyncze egzemplarze roslin. Zostaną na dole rododendrony, a wyżej hortensje + bluszcz na płocie. Wygląda na to, że hortensje na pniu (3 szt.) posadzone jesienią się zadomowią. Wiosną będą też tulipany i czosnki. Szafirki też pójda out!





____________________
Marzena- Mus owocowy w miejskiej dżungli
Tess 09:44, 07 maj 2015


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
A dlaczego szafirki out? Kwitną przed tulipanami i czosnkami, to im konkurencji nie robią. A pięknie wyglądają (w dużej ilości) na brzegu rabaty.
Przemyśl jeszcze.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
mar_za 17:59, 07 maj 2015


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
Tess- bo te białe słabo kwitły, a te niebieskie mi nie konweniują kolorem. Nie przypominam sobie, abym sadziła niebieskie, więc pewnie to jakaś pomyłka cebulowa. I te na pewno przeprowadzę. Pomyślę - może tym białym dam jeszcze jedną szansę .
A nie myślisz, że tam mógłby rosnąć pod różanecznikami np. ten Twój kopytnik? Czy za duzo "szcześcia" by było?
____________________
Marzena- Mus owocowy w miejskiej dżungli
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies