Kilka fotek od rodzicow - na zdjeciach tego nie widac, ale rozplenice sa mega wielie. Te na zdjeciu sa mi po pachy! Dzis taka jedna z tylow wytargalam i posadzialam obok roz, gdzie dodalam rozchodniki oraz szalwie kupione z ogodowiskowa zaloga, i do tego po obwodzie dodalam ice dance.



Piekno kolorkow psuje stylowa, biala podporka - tymczasowa dopoki nie kupia jakiejs drewnanej, mniej rzucajacej sie w oczy.

Ogromne te rozplenice

Sebek napisał(a)

Ogromne te rozplenice

Nooo... kwiaty siegaja mi po pachy, a az takim kurduplem nie jestem. Ale na rabatce przed domem ewidentnie sa 2 odmiany - bo 2 sa mniejsze, a 2 wielkieeeee!
Rodzice zatrawkowani haha

Gratuluję 300!

Ewelina cofam tak sobie i cofam... i parzę, nic tylko do metamorfozy ogród się nadaje.. nawet focie wygrzebałam stare.. i kilkadziesiąt stron do tyłu czytam, że już dałaś do metamorfoz.. ku pokrzepieniu serc



Tylko 2 lata

Malgosik napisał(a)

Gratuluję 300!

Dzięki

Mala_Mi napisał(a)

Ewelina cofam tak sobie i cofam... i parzę, nic tylko do metamorfozy ogród się nadaje.. nawet focie wygrzebałam stare.. i kilkadziesiąt stron do tyłu czytam, że już dałaś do metamorfoz.. ku pokrzepieniu serc

Tylko 2 lata

Hehe... a dla mnie to aż 2 lata, bo mogłam uniknąć efektu fali i od razu pójśc w proste linie. Przynajmniej się przekonałam że fala nie dla mnie
Tak dodałam do metamorfoz, chyba miałam chwilowy nadmiar czasu. Ponadto stwierdziłam, że ja chętnie inne metamorfozy oglądam [chyba wolę całych ogródków niż pojedynczych rabat] więc wrzucę i swoją. Jeszcze paru rzeczy brakuje, ale pomału ogród zadowala W sumie to zdjęcia startowe są na 1szej stronie, potem była ta fala jako stopień przejściowy

"Jeszcze paru rzeczy brakuje, ale pomału ogród zadowala"

Jak już wszystko zrobisz, to się trzeba będzie do nowego domku przeprowadzać Metamorfoza super, rozplenice wielgachne Ambrowce piękne kupiłaś. A ja wciąż żałuję, że mój ambrowiec okazał się platanem

Ewelina zajrzyj do mnie proszę. Wróciła do mnie bumerangiem niedokończona frontowa rabata - znaczy połączenie jej z kulkowiskiem.

I jesień przyszła... przyszła chyba, prawda? Słoneczko w dzień piękne to i widoki super, ale brrrr chłód.
Tenże chłód wybarwia pięknie rośliny, ale on ściał mi hosty... no i już ich nie ma.... i za to ich nie lubię.
Dziś zrobiłam przegląd ogródka, nie było mnie 2,5tyg. Strat jakoś nie ma, ale oprócz ściętych host to jeszcze sporo jeżówek nadaje się do wycięcia.
I jeszcze będę musiała w weekend posadzić ubiegłoroczne tulipany.
W tym roku kupiłam dosłownie 3 opakowania czosnków i więcej nie kupuję. Za rok znów poszaleję

Klony albo płoną albo świecą, ale są cudne! Natomiast te sadzone wiosną jakoś mało dobrze się prezentują, oby wiosną im szło lepiej.
Na drugim zdjęciu widać różnicę w kolorze liści na starszych i tegorocznych przyrostach.

A mi się podobają zamrożone funkie.
Piękne klony.