nicol21 napisał(a)

Elza? eehhh to jakiś front atmosferyczny? prognozy pogody nie oglądam... ot w BE pada tak często, że ja zakładam że będzie padać, a każdą lepszą pogodę biorę za dobrą monetę i pozytywne zaskoczenie Choć parasola nie noszę ciągle ze sobą.
tutaj od super słonca do gradu, ale dość chłodno jest od ponad tygodnia. Rozwój wszystkiego bardzo wyhamował.
Oby na weekned majowy było ciepło - ja w koncu chcę wybujać się na hamaku!!

Nie Elza to postać z bajki Kraina Lodu (Frozen) ojjj ma się zaległości he he.

U nas też wszystko stoi, tulipy stoją zielone, pozamykane ani koloru nie widać. Shirasawa też stanął, nie patrzyłam z bliska na Atropurureum czy go pomroziło mocno.

Mróz sprzed paru dni uszkodził mi klony - cześć ma zupełnie przemarznięte pąki.. także muszę mieć nadzieję, że klonikom się uda. Chyba najbardziej ucierpiał summer gold, ale każdemu się oberwało.
Różom chyba też nie pomógł bo na paru liściach mają takie spore,czarne plamy.

Zakypy dla mamci robie ...znów!Do siebie nie mam gdzie, ale u rodziców miejsca duuuużo. Róże na pniu wypadły więc będą podmienione... ale podmiana będzie z róży piennej na pienne drzewko - ot miejsca tam dość.

i optymalizuję zamówienie Będzie:
Wiśnia piłkowana KANZAN
Klon DRUMMONDI szczepiony
MIGDAŁEK TRÓJKLAPOWY
WIŚNIA piłkowana ROYAL BURGUNDY
do tego dorzucę ROZPLENICA JAPOŃSKA MOUDRY, wielka ona, ale u rodziców miejsca dużo.

Cieszę się jakbym conajmniej do siebie kupowała mimo, że tylko od czasu do czasu będę mogła obejrzeć na żywo. no ale jeszcze mama czasem foteczki mi przysyła haha
Teraz muszę wydać dyspozycje co gdzie posadzić bo innaczej to będzie to-tu-to-tam...

Dziś wieczorkiem podrzuciłam jeszcze trochę nawozu pod róże, buksiki oraz hortki i liliowce podlałam humusem. Niech sobie ładnie rosną!
Dziś nagle zrobiło się super ciepło - o 18 było 18st C. Oby mi tylko roślinki najcenniejsze i te mniej cenne przetrwały!

18 stopni - madżenie!

Zakupy super, szkoda, że nie u Ciebie będą rosnąć, ale zawsze coś!

To pobiłaś nas temperaturą kloników szkoda , ale pewnie się pozbierają . Ja po mojej powodzi mam już większą wiarę w rośliny. Mają moc

Odpoczywasz?

Zakupiłas fiu fiu zasadzone bym zobaczyła chetnie

U mnie przymrozek uszkodził róże. Na szczęście klony jeszcze w pąku były.

Ciekawa jestem zakupów dla mamy

U mnie też dwa klony lekko zważyło, ale już się ogarnęły. Niestety Peve Chameleon po przymrozku pierwszego kwietnia nie daje żadnych oznak życia, a myślałam, że mu tylko parę pędów przymroziło.

Sebek napisał(a)

18 stopni - madżenie!

Zakupy super, szkoda, że nie u Ciebie będą rosnąć, ale zawsze coś!

pocieszę Cię, że trochę wiatru jest więc niby ciepło ale jeszcze nie taki znów komfot. No ale oby na długi weekend było - mam od jutra 4dniowy I czekam z niecierpliwością czy fachowiec do wyceny kostki się pojawi w pt - oby!!!