Do 214 czyli ostatni wpis doszłam I dochodzę do siebie... ale sie zmieniło.. idziesz jak burza. Ale jak sie ma taka żółtą ciężarówkę, to robota idzie błysk
Fotki piękne, ale już wiem że lustrzanka .. ale siostrzenica za płotem, wiec nie ma problemu .. ścieżka wygodna musi w takim razie być.. bo aparat to podstawa ogrodnika co siedzi na forum
Jeżówki i naparstnice w przyszłym roku koniecznie rozsadź luźniej ... wiem, wiem, że to przechowalnik, bo czytałam Za rok wszytko będzie kwitło.. naparstnica potrzebuje tak pół metra średnicy minimum, to ogromne rośnie . Jeżówki co 30- 40 cm będą miały gdzie sie rozrastać, ale jak gęściej dadzą radę
Ale i tak winobluszcz mnie najbardziej zaskoczył, bo gdzie nie czytałam to każdy pisał, że sie nie da zrobić z niego sadzonek A jednak sie da Szkoda, że tak mało go zrobiłam... jak nie zapomnę to poszukam kolejnych odrostów co sie nadadzą do ukorzenienia

Marta, pięknie Marcinki już kwitną, u mnie dopiero pojedyncze kwiatki.

Acha.. Viola pisze o grujeczniku.. mój też na słoneczku jest do niczego... przesadzić mus, ale gdzie???? Już ani listka nie ma

Marta bylam poczytalam poogladalam slicznie siostry za plotem zazdroszcze
pozdrawiam

Violu dobrze, że nad chwastami w tym roku zapanowałam. Sama się dziwię, że na tej mojej przestrzeni dało się to zrobić. Ale to w dużej mierze zasługa trawy, którą w tym roku posialiśmy. Wcześniej wszędzie chwasty wychodziły i się na okrągło rozsiewały. Poza tym sporo kory przybyło, która w ogromnej mierze przyczynia się do ograniczenia chwastów. I jeszcze żwirek, w którym jak coś sporadycznie wyjdzie – bo nigdzie nie dawałam włókniny – zaraz usuwam.
A grujecznik no cóż… to jego pierwszy rok więc się nie załamuję. Pamiętam jak miałam pierwszy rok tulipanowca. Nic nie rósł, liście mu opadały i były brzydkie. A teraz to kwitnące cudo. Dlatego myślę, że pierwszy rok po wsadzeniu zawsze jest dla roślin trudny ale przy sprzyjających warunkach glebowych, odpowiedniej wilgotności w przyszłym roku zrobi się śliczny. Miejmy nadzieję, że Wszystkich takie będą

Aniu – Mała_Mi nawet nie wiesz ile Twoje słowa pochwały dla mnie znaczą. Zawsze chętnie czytam Twoje wypowiedzi, tym bardziej, iż nie unikasz krytyki, która jest bardzo pomocna. Dziękuję za rady na temat napastnicy i jeżówki. Nie wiedziałam, że one aż takie duże będą, co mnie cieszy bardziej Jeszcze trochę i przesadzę je w miejsce docelowe.
O grujeczniku napisałam Violi powyżej.
Aniu cieszę się, że widziałaś jakie mam piękne winobluszcze od Ciebie. Zdolniacha jesteś niesamowita, co w Twojej ręce się znajdzie musi rosnąć. Ze wszystkich, które od Ciebie otrzymałam tylko dwa nie przeżyły. Jeden był marny a drugiego Mąż kosiarką mi załatwił. Wiesz, że ja chętna na każde odrosty?

Ivvvona przed upalną sobotą kwitło kilka sztuk a w niedzielę już wszystkie. Taki kolorek w ogrodzie zawsze mile widziany

Jagoda99 cieszę się, że do mnie wpadłaś na spacerek. Sióstr mam sporo co mnie bardzo cieszy

Siostrzenicy nie ma więc znów jadę swoją cyfrówką
Z wczorajszego spaceru po ogrodzie:
brzózka

Katalpa

Marto, jestem pod wrażeniem - kawał roboty wykonałaś.
Zdjęcia cudne (siostrzenicy aparatem?- dobrze doczytałam?)
Przyszłam powiedzieć, że i u mnie elata nie wymarza.
Mam ją w przeciągu okrutnym od trzech lat.

Tess to mnie ucieszyłaś Tak siostrzenicy, Ona ma ekstra lustrzankę
Dziękuję

Czy między żurawkami Obsidian, za którymi rosną cisy Elegantissima, wsadzić tulipanki czy iryski?

O matuś, ten biały pień brzozy - kiedy u mnie będą takie? A tulipanowiec, Martuś, powinien być Twoją dumą, naprawdę jest wypasiony