Byłam na Gardenii

Nie zdążyłam jednak na żadne spotkanie bo na miejscu byłam po 13 ;-(
Byłam zadowolona z ilości roślin, z ich wielkości, różnorodności. Zachwycały mnie kompozycje i aranżacje. Zobaczyłam wiele trawek i turzyc, które wcześniej widziałam tylko na zdjęciach. Kwitły oczary, magnolie i ciemierniki. Było sporo prymulek, bratków i cebulowych. Zachwyciły mnie pięknie przycięte bukszpany, cisy. Jednak nic nie kupiłam bo ceny były znacznie wyższe niż u nas na targach rolno-ogrodniczych.
Zwracałam też uwagę na fontanienki i źródełka bo zamierzam w tym sezonie sobie sprawić coś wodnego.
Moją i Męża uwagę przykuły też meble ogrodowe a zwłaszcza taka oto huśtawka.
Szkoda tylko, że było tak mało pawilonów bo czuję niedosyt. Oglądałabym jeszcze i jeszcze bo wciąż mi mało.