Kasiu, Grzesiu cudne mebelki Piękny zakup, zawsze mi się takie podobały, ale przy naszym wygwizdowie musiałabym łapać je po ogrodzie przy wietrze
Cudny prezent od Gosi i Krzysia dostałaś Ściskam mocno i zazdraszczam tak wypucowanego ogrodu, ja nie mogę się po zimie ogarnąć

Ania- ewidentnie zmarzł. Oznak choroby nie widać, tylko góra zeschnięta. będę go chyba musiała okrywać.

Dawno mnie u Was nie było, a tu i wiosna się rozgościła, i meble dowieźli!
Siedzę na foteliku po prawej i herbatkę z Wami popijam! Miłego weekendu!

2013 to ja jeszcze nie mialam ogrodka

ojoj... nie narzekajmy w takim razie Wszak to dopiero marzec, końcówka, ale marzec

W moich klonach też część gałązek zawsze jest uschnięta. Z tego co pamiętam to w Twoim nie wszytko było uschnięte, a to znaczy że żyje. Kolony się dobrze regenerują.

W 2013 roku o tj porze roku miałam 2 metrowego bałwana w ogrodzie To był fatalny marzec pod każdym względem..

Sylwia- gdzie tam wypucowane. w polu jestem.
A mebelki ładne bardzo. Będzie miło z książką usiąść - tylko czy czas będzie?

Pochwal się, co kwitnie i pokaż wycacane rabatki, juz niektóre są