Pryskali ostatnio po głównych drogach ale nic to nie dało. Fortune wydaje na psikacze a i tak do ogrodu nie można wyjść.
Robota nie idzie bo chcą żywcem zjeść człowieka.
Rodki w tym roku nie pokazały sie w pełnej krasie ale liczę że po założeniu linii będzie lepiej.
Azalie pokazały swoje piękno.
Wskoczyłam do Ciebie..patrzę a tu róże.. myślałam , że jestem w zeszłym roku.. patrzę na daty a to ten już rok... Poza tym stwierdziłam, że pergola to była na urodziny robiona nie tak dawno.. a tu obrośnięta cała różami.. SZOK!!
Widocznie róże kochają tylko Kaśki Bo u Kindzi też szaleństwo różane.... i od niej przyleciałam do Ciebie.
Te komary obrały sobie zachodnią stronę na cel. Wyobrazić sobie tego nie można- żrą niemiłosiernie.
Jestem ciekawa kiedy tych wymian juz nie będzie- zawsze coś, spokoju nie ma. A potem latanie i szukanie tylko takiej a nie innej- kto to zrozumie? Tylko my.