To i ja dołożę kilka groszy o których zapomniano napisać.... na snowboardzie sie nie znam, ale narty czy snowboard.. to rzecz podobna.
W kurtce narciarskiej chodzę codziennie.. bo to jest uniwersalne. I dobra kurtka to dobry komfort. Ale to dygresja... Konstancja może coś w tej materii sie wypowiedzieć jako początkująca narciarka..
Ale nie wiedząc czy sie będzie "narciarkom" czy nie .. na początek lepiej pożyczyć sprzęt narciarski /snowbordowy (tj buty, deska, kije)... spodnie, kurtka... bielizna.. rzeczy ważne, ale najważniejsze są rękawice.. jak tanie to dobrze mieć zapasowe. Przy nauce człowiek trochę sie wywraca i tanie rękawice po prostu sie moczą od kontaktu ze śniegiem.. zwłaszcza przy snowboardzie, gdzie początkujący podpiera sie łapkami o stok. Druga ważna rzecz o której nikt nie napisał to są okulary. W górach , przy śneigu słońce operuje i można dostać zapalenia spojówek, a jak wieje wiatr czy pada śnieg. to miecie po oczach.. Najlepiej posiadać gogle z nieparującymi szybami, bo jak tanie gogle i szybki parują to lepiej zaopatrzyć sie w okulary, ale o takich jaśniejszych szybkach, wtedy można z nich korzystać przy opadach śniegu.
I najważniejsza rzecz KASK. Kask narciarski dla dziecka jest w Polsce obowiązkowy do piętnastego roku życia.
Rękawice, spodnie narciarskie nie są dostępne w wypożyczalniach. Zakup w sklepach przy wyciągu czy w miejscowościach turystycznych to duży i niepotrzebny wydatek. Lepiej kupić w jakimś Lidlu czy nawet secondhandzie. Jak się sporty zimowe spodobają wtedy można kompletować sprzęt już porządny. Narciarze weekendowi patrzą jaki kto ma sprzęt i czy kolor butów pasuje do koloru czapki... prawdziwi narciarze nie zwracają na takie rzeczy uwagi..
Kask można wypożyczyć . Gogle bywają czasami. Ja Białki nie znam. Bywałam w niej wielokrotnie, ale nigdy na nartach. To są stoki dla początkujących narciarzy... tylko i wyłącznie. Ode mnie prawie tyle samo kilometrów mam na Chopok, więc nigdy nie miałam potrzeby jeżdżenia do Białki. Do nauki stoki mam u siebie w odległości od 15 do 100 km... I jak dla mnie w Białce jest za dużo ludzi na stoku... a dużo ludzi większe niebezpieczeństwo że jakiś uczący się we mnie wjedzie i mi coś uszkodzi..
Proponuję jako osobę kontaktową Alinkę.. ona ma blisko do Białki i ja zna najlepiej..
Anita.. proponuję byś rezerwowała instruktora już teraz.. ponieważ na ostatnią chwilę może ich nie być, albo zostaną sie najgorsi. Instruktor - instruktorowi nie jest równy.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.