Gdzie jesteś » Forum » Spotkania » II Spotkanie Ogrodowiska na nartach, deskach, sankach i zjeździe na byle czym :) styczeń 2014

Pokaż wątki Pokaż posty

II Spotkanie Ogrodowiska na nartach, deskach, sankach i zjeździe na byle czym :) styczeń 2014

Madzenka 00:14, 04 sty 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
alinak napisał(a)
Ja dzisiaj słyszałam ,że w lidlu wyprzedaż .w bialce jest sklepik ale mega drogo teraz pod stokiem bo to środek sezonu. .....jest jescze decatlon po drodze w krakowie na wylocie w strone zakopianki.......ale wy polecicie z autostrady , więc trzeba by zawrócić do kraka.


Nigdy nie kupuje się w Polsce na stoku..... Przy wyciągu... Chyba że awaria np. Zgubimy na wyciągu rękawiczke....
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 00:18, 04 sty 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
ana_art napisał(a)
ja jakiś czas temu kupiłam sobie spodnie w lidlu z myslą o sankach i uważam że wcale nie są gorsze od tych za kilka stówek, tymbardziej że wykorzystuje sie je kilka dni w roku...
Nie mówie o czapkach i rekawiczkach bo te każdy raczej ma, aleo sprzęcie który wykorzystuje sie przez max tydzien w roku. Nie iwem czy mój syn załapie bakcyla, to jego pierwsze spotkanie ze sportami zimowymi i nie uśmiecha mi się wydawać 5 stówek na buty snowbordowe... pomimo żeten kręci nosem na buty które ktoś już miał na nogach...


Ania do nauki najlepiej wypożyczyć sprzęt, jesli załapiecie bakcyla to wtedy można pomysleć o zakupie swojego, ale uprzedzam kompletny sprzęt do bardzo duży wydatek...W Intersport byl kiedyś program narty rosną z Twoim dzieckiem. Tzn kupowałaś raz a potem co dwa lata wymienialaś na większy rozmiar. Ale na poczatku nauki bardzo niszczy się sprzęt i lepiej korzystać z zuzytego, bo juź gdy sie nabędzie umiejetności to każda rysa na narcie boli a wyrwa w dece to jak wybity ząb
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
ana_art 09:30, 04 sty 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Marzenko ja się nie nie stresuje, mój syn ma słomianym zapał i nie sądzę by ta przygoda się przeciągnęła dlatego uwazam, ze bez sensu kupować super sprzęt na początku bo to wywalanie pieniędzy... Przerobilismy to przy tenisie... Zgodzę się z tobą ze DOBRE ubranie jest ważne ale tylko i wyłącznie wtedy gdy już wiesz ze będziesz to robić. Szkoda wydać kilkaset złotych na kurtkę, czy spodnie która być może bedą "jednorazowe"
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 10:06, 04 sty 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Marzena2007 napisał(a)


Pozowlę się nie zgodzić
Najważniesze są parametry waterproof dla ciuchow narciarskich/snowbordowych najlepiej pow 10000 a nawet wyżej. Przy nauce jazdy na desce lub na nartach niestety często się pada na śnieg lub siedzi odpoczywając... I od poziomu waterproof zależy czy masz tylek mokry czy suchy. Gdy zdobędziesz umiejętności i już nie upadasz to ważne jest że gdy pada snieg lub deszcz to po kilku godzinach jazdy nic ci nie przecieka... I to jest ważnijesze niż jaki kolor ma kurtka Dobre ciuchy, z odpowiednimi wzmocnieniami, napowietrznikami (bo bywa tez cieplo) , oddychające i woododoporne a na dodatek ładne bywają bardzo drogie... W Austrii lubie sobie stanać przed sklepem firmowym Bognera z otwartą buzią i popatrzeć na kurtki za 2-3 tys euro.....

napewno masz racje, ale pisałam o sobie a tu wiem, że narciarkom nie będę a na sannki wystarczają mi spodnie lidlowe
Kazdy porządny sprzęt sportowy jest drogi...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Mala_Mi 10:57, 04 sty 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
To i ja dołożę kilka groszy o których zapomniano napisać.... na snowboardzie sie nie znam, ale narty czy snowboard.. to rzecz podobna.

W kurtce narciarskiej chodzę codziennie.. bo to jest uniwersalne. I dobra kurtka to dobry komfort. Ale to dygresja... Konstancja może coś w tej materii sie wypowiedzieć jako początkująca narciarka..

Ale nie wiedząc czy sie będzie "narciarkom" czy nie .. na początek lepiej pożyczyć sprzęt narciarski /snowbordowy (tj buty, deska, kije)... spodnie, kurtka... bielizna.. rzeczy ważne, ale najważniejsze są rękawice.. jak tanie to dobrze mieć zapasowe. Przy nauce człowiek trochę sie wywraca i tanie rękawice po prostu sie moczą od kontaktu ze śniegiem.. zwłaszcza przy snowboardzie, gdzie początkujący podpiera sie łapkami o stok. Druga ważna rzecz o której nikt nie napisał to są okulary. W górach , przy śneigu słońce operuje i można dostać zapalenia spojówek, a jak wieje wiatr czy pada śnieg. to miecie po oczach.. Najlepiej posiadać gogle z nieparującymi szybami, bo jak tanie gogle i szybki parują to lepiej zaopatrzyć sie w okulary, ale o takich jaśniejszych szybkach, wtedy można z nich korzystać przy opadach śniegu.

I najważniejsza rzecz KASK. Kask narciarski dla dziecka jest w Polsce obowiązkowy do piętnastego roku życia.

Rękawice, spodnie narciarskie nie są dostępne w wypożyczalniach. Zakup w sklepach przy wyciągu czy w miejscowościach turystycznych to duży i niepotrzebny wydatek. Lepiej kupić w jakimś Lidlu czy nawet secondhandzie. Jak się sporty zimowe spodobają wtedy można kompletować sprzęt już porządny. Narciarze weekendowi patrzą jaki kto ma sprzęt i czy kolor butów pasuje do koloru czapki... prawdziwi narciarze nie zwracają na takie rzeczy uwagi..

Kask można wypożyczyć . Gogle bywają czasami. Ja Białki nie znam. Bywałam w niej wielokrotnie, ale nigdy na nartach. To są stoki dla początkujących narciarzy... tylko i wyłącznie. Ode mnie prawie tyle samo kilometrów mam na Chopok, więc nigdy nie miałam potrzeby jeżdżenia do Białki. Do nauki stoki mam u siebie w odległości od 15 do 100 km... I jak dla mnie w Białce jest za dużo ludzi na stoku... a dużo ludzi większe niebezpieczeństwo że jakiś uczący się we mnie wjedzie i mi coś uszkodzi..

Proponuję jako osobę kontaktową Alinkę.. ona ma blisko do Białki i ja zna najlepiej..

Anita.. proponuję byś rezerwowała instruktora już teraz.. ponieważ na ostatnią chwilę może ich nie być, albo zostaną sie najgorsi. Instruktor - instruktorowi nie jest równy.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 11:11, 04 sty 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Acha, nie ma problemu z wypożyczeniem tylko nart. Przy czym cena samych nart jest zwykle podobna do wypożyczenia kompletu.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Rench 11:29, 04 sty 2014


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Marzena2007 napisał(a)


Buty smowbordowe dopasowuje się jak kozaki dokladny rozmiar do nogi. W przeciwieństwie do narciarskich nic nie kombinujesz. Po prostu podajesz rozmiar, chlopcy mierzą i noga w środku nie może latać. Zapytaj Agani bo jeżdzi na dece. Jeśli coś chcesz sie dopytać to dawaj bedę męczyć córkę


Madżen,a co trzeba kombinować z narciarskimi?
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
ana_art 11:29, 04 sty 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Aniu bardzo dobrze to podsumowałaś Ja nawet nie zamierzam próbować narciarstwa, jedynie Maciek chce spróbować snowbordu. Z uwagi na to ze będziemy 5 dni w Bukowinie przejżałam stoki i stwierdziłam, że na naukę lepsze bo mniej zatłoczone, dodatkowo mamy tam promocyjne wejściówki. Przy stokach są szkółki i wyporzyczalnie, widzę że mają i kaski i gogle oraz cała resztę, nawet sanki bo zastanawiałam się czy ciągnąć z domu.
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Rench 11:32, 04 sty 2014


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Odnośnie butów snowboardowych ,wiem że mogą być różne zapięcia.
Kupiłam synowi 2 pary i za każdym razem były inne niż te które miał na desce.
Więc może jednak najlepiej wypożyczyć cały zestaw kompatybilny
____________________
Renata`---- RRR - różane rozmaitości ------- A miało być tak pięknie
Mala_Mi 12:00, 04 sty 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Aniu... warto spróbować.... jak uda mi sie wyrwać wcześniej.. mogę Cię pouczyć Jak wpadnę na jeden dzień to mi szkoda będzie czasu, ale jak przyjadę np od piątku.. to możemy spróbować To naprawdę fajna zabawa ..dla każdego... a Tobie werwy nie brakuje Jak byś weszła mój rozmiar buta to mogę wziąć wtedy i buty i narty... Nartki mam takie małe.. typowe do nauki.. tego w polskich wypożyczalniach nie mają.

Jest Laurka do nauki, Ty... i ktoś jeszcze?? Bo być może uda mi sie przyjechać na piątek.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies