Żeby nie odstawać tak bardzo od wszystkich też już dziś ubrałam (sorry, ubraliśmy z małym) choinkę. Nie dość, że troche jestem nie na czasie bo to jednak nie tak modna ostatnio sosna, tylko świerk serbski to jeszcze zabrakło mi kilka bombek. Przy najbliższej okazji muszę dokupić moje ukochane czarne matowe (M nie będzie zadowolony)