Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Na Łowieckiej

Na Łowieckiej

inag 16:38, 12 gru 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
lindsay80 napisał(a)
Ilona, w kuchni masz roletę, która wisi na karniszu? Jeśli tak, możesz pokazać w zbliżeniu jak to wygląda, czy tą roletę da się ściągać sznurkiem z boku? Czy ona tak na stałe jest zrobiona z zaszewkami i stała długość?

W kuchni mam uszytą firankę imitującą roletę. Na dole i górze jest usztywniona takimi specjalnymi prętami do firan żeby były idealnie proste. Jestem z nich niesamowicie zadowolona i chcę uszyć identyczną do jadalni. Ja nie robiłam sznurka do ściągania ale jest to oczywiście łatwe do zrobienia, tyle że w mojej wersji nie z boku ale góra - dół ze względu na to usztywnienie. A zaszewki są na stałe i długość też.
Jestem teraz u rodzców. jak przyjadę do domu to pokażę Ci to w zbliżeniu.
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 16:40, 12 gru 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
leon60 napisał(a)
Ilonko widzę, że i Ciebie wzięło na beton

Nawigatorka ma na mnie taki wpływ Spodobało mi się i już kombinuję coś innego ale już z innego - bardziej trwałego materiału.
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 16:41, 12 gru 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
malkul napisał(a)

nie powiedziała nigy (za mała chyab jest na to) ale coś czuję że to kwiestia Pań.
Bo przeciez wszytsko zależy do ludzi.

Szkoda, że w takich placówkach pracują ludzie, którzy nie powinni mieć nic wspólnego z dziećmi..
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 16:42, 12 gru 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
malkul napisał(a)
pierwsze betony poczynione widzę
świetna faktura

Tylko chyba będziej gorzej z trwałością ale pierwsze koty za płoty
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
ren133 17:25, 12 gru 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
inag napisał(a)


Na tych zdjęciach wygląda jakbym wszystko miała różowe Tak naprawdę w tych kolorach jest tylko fuksjowe szkło na ścianie i ta miska reszt jest w odcieniach popielu i czerni.
Na dowód masz zdjęcie kuchni żebym nie wyszła na Dodę - elektrodę




Widzę, że nie tylko w ogrodzie masz wszystko wymuskane ... kuchnia piękna i w takim idealnym porządku Brawo ... i jeszcze produkcję betonową uruchamiasz ... dzielna jesteś ... życzę Ci byś szybko uporala się z dylematami przedszkolnymi
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
inag 18:38, 12 gru 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
ren133 napisał(a)


Widzę, że nie tylko w ogrodzie masz wszystko wymuskane ... kuchnia piękna i w takim idealnym porządku Brawo ... i jeszcze produkcję betonową uruchamiasz ... dzielna jesteś ... życzę Ci byś szybko uporala się z dylematami przedszkolnymi


Akurat dlatego, że była świeżo po myciu. Zmywarka sobie akurat cichutko pracowała a ja kończyłam czyścić podłogę. Normalnie taka nie jest. Tu postawię kubek, tam mały rzuci swoje autko, M nie wyrzuci skórki z mandarynki itd i już robi się bajzel.
Produkcja betonowa mnie wciągnęła przyznaje
Dzięki
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 18:47, 12 gru 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
lindsay80 napisał(a)
Ilona, w kuchni masz roletę, która wisi na karniszu? Jeśli tak, możesz pokazać w zbliżeniu jak to wygląda, czy tą roletę da się ściągać sznurkiem z boku? Czy ona tak na stałe jest zrobiona z zaszewkami i stała długość?

Już pokazuję. Wielkiej sztuki to tam nie ma. Zwykłe proste przeszycia. Nie dość, że do prasowania jest to po prostu genialne bo nie ma żadnych marszczeń to jeszcze zgrywa się ze szkłem i przecięciem okapu. Najchętniej wszystkie firany wymieniłabym na takie.
Te zakładki w zbliżeniu:

Na dole sakiewka na to usztywnienie:

W środku jest taki cieniutki wałek nadający sztywość i sprawiający, ze wszystko jest proste:
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 18:47, 12 gru 2015


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
Od góry:
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Iwk4 19:02, 12 gru 2015


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Piękna ta twoja kuchnia. Zawsze się zastanawiam, skæd czerpiecie inspiracje, aby wszystko wyszło lepiej niż w katalogu?
____________________
Ogródek Iwony II
sylwia_slomc... 19:50, 12 gru 2015


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86007
Czytam o rozterkach przedszkolnych..... i z doświadczenia mówię , że dopiero w szkole zaczynają się takie jazdy między rówieśnikami , że bokiem potrafią wyjść. W Przedszkolu mój młodszy w pierwszym dniu 5 razy całą łazienkę zalał mimo iż Pani była uprzedzona , że to kombinator. A jak mu uwagę zwróciła to Jej odpowiedział , że On ma swoje zasady......i nie wiedziała co Mu na to odpowiedziećW przedszkolu dzieci są pilnowane mniej lub bardziej , a w szkole jest wolna amerykanka. Cieszę się , że moi obaj opuścili już podstawówkę....w technikum i gimnazjum są , a ja wiem , że żyjęGłowa do góry , a apropo jedzenia.....lub niejedzenia mój starszy był masakrycznym niejadkiem. Więc do 3 roku była w nocy flacha 3 razy . Jak się młodszy urodził i się zbuntowałam , że starszego w nocy nie będę karmić bo od jedzenia jest dzień to byłby się zagłodził więc karmiłam na siłę , a Pani doktor mówiła nic na siłę zgłodnieje to zje.......w ciągu dwóch dni zjadł tylko pół parówki i to bez chleba.....chodził i jęczał , że brzuszek boli( z głodu)w głowie ma samoloty( kręciło się z głodu), ale jak pytaliśmy czy chce coś zjeść to za skarby świata nie. Więc nie słuchałam lekarza tylko danonek łyżeczka i wpychanie pod zaciśnięte zęby na siłę.....bo o żadnym odwracaniu uwagi mowy nie było...nie działało nic!!! Jak był ciut starszy to nie pozwoliłam wstać od stołu do puki nie zje posiłku....efekt był taki , że śniadanie zlewało się w jedno z kolacją, a o zjedzeniu mięsa pod jakąkolwiek postacią nie było mowy. I tak się męczyliśmy przez lata on ze mną , a ja z nim.......wyrodna matka bo dziecko karmi......różnie się nasłuchałam, ale wychowałam i nie dałam mu się zagłodzić.....lekko nie było bo dieta bezglutenowa.Wyrósł wyższy ode mnie o głowę , a problemy z jedzeniem skończyły się jak wszedł w okres dojrzewania.....teraz sam plądruje lodówkę , a ja się cieszę, że traumy nie ma

Czasem rodzić intuicyjnie wie co dla jego dziecka jest dobre , a nie lekarzei rodzina. Macham i podnoszę na duchu.....wiertarka przy talerzu to nie tragedia.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies