Nie, nie pada. Wieje za to bardzo. W nocy myślałam, że mi okna powyrywa...
Plany miałam już w zeszłym roku więc to nic nowego Teraz trzeba tylko przebudzić się z letargu zimowego i wziąć się za realizację
stipa ogolnie z rozami gra super.ale artemis to taki duzy i zgrabny krzak,ze nie wiem czy stipa nie zginie.ale sprobuj najwyzej wymienisz.zreszta artemis tez od razu wielka nie bedzie.
U mnie z przejęciem przesyłek nie ma problemu bo zwykle i tak sama odbieram ale kilka razy już tak "w razie czego" prosiłam nawet sprzedawców żeby rachunku mi nie dołączali
Ty masz jeszcze tyle miejsca, że kurier pod koniec sezonu to z zamkniętymi oczami do Sabiny trafi
O, czyli nie śpisz
No właśnie trochę się boję, że może zginąć w tych różach ale z drugiej strony myślę sobie, że spróbuję w razie czego niżej przycinać artemisy. Może to je trochę "zminiaturyzuje"
w pierwszym roku na pewno to połączenie się sprawdzi, bo krzaczki nie będą aż tak duże, a kwitnąć już będą, więc ładnie się skomponują ze stipą.
Jak dorosną do właściwych rozmiarów to może być trochę gorzej, ale to trochę potrwa.
Ja też się w Artemiskach u Asi zakochałam i nie mogłam ich sobie odmówić, bardzo jestem z nich zadowolona, Ty też na pewno będziesz!