Witaj Ilonko!
Jak dobrze, że do Ciebie dotarłam Wreszcie wiem co zrobić z naszym winobluszczem, który kiedyś posadziłam wzdłuż długiego boku płotu-siatki.
Niestety bluszcz średnio rośnie po siatce ale za to wybija z ziemi nawet 1 metr od płotu. Wypija wodę roślinom, które tam rosną. Chcę pociągnąć na płocie matę wiklinową a bluszcz miałam wyrzucić. Dwie, trzy sadzonki puściłabym na sosnę.
Teraz wiem co mogę jeszcze zrobić, Twoje trejaże super wyglądają.
Jesteś z nich zadowolona?
Były kupione czy masz jakiegoś artystę, który ci je wykonał?
Tak poza tym to piękną masz działeczkę.
Jutro poczytam sobie więcej. Zapraszam do mnie
Pozdrawiam
Hania
Ilonko, dziękuję za fotkę hacone. Właśnie bym przy bukszpanach chciała posadzić. Zadziwiaiace, że zawsze brakuje fotek, jak potrzebujemy
Gips dostarczony wieczorem. Zatem próby będą jutro
Nie siałam niestety bo za późno się obudziłam i nigdzie nie dostałam nasion Ale myślę sobie że nic straconego bo i tak nie będę jej potrzebowała jakiś olbrzymich ilości. Te kilka sadzonek sobie kupię. Nawet miejsce mam jeszcze nie przygotowane Wiem też, że u mojego wujka rośnie kilka dorodnych kępek więc powiem im że jakby mieli siewki to ja jestem chętna
Będę czekała na rezultaty gipsowego szaleństwa
Wiesz co, to jedno miejsce gdzie była ledwo co pokryta cementem guma z balonu (to cieniutkie) od razu wykruszyłam ale już te normalnej grubości miejsca (takie ze 2mm) możesz mi wierzyć, możesz nie ale z trudnością wydłubałam! Aż się sama dziwiłam że to jest takie mocne! Nie do porównania z gipsem ale schło dwa dni! No i jest śnieżno białe. Z daleka wygląda jak jakaś porcelana
To na pewno miałaś albo za mało gipsu albo zbyt krótko czekałaś aż wyschnie. Jak poczujesz, że ścianki są oblepione równomiernie i gips stężał - w środku nic się nie przelewa podczas obracania to zostaw to jeszcze na jakieś 10 minut dla lepszego stwardnienia. To powinno pomóc. ja na początku też robiłam ten błąd i dwa jaja też mi popękały
Witaj!
To pnącze na zdjęciu (tym drugim) to wisteria. Winobluszcz jest na pierwszym ale teraz bym go już nie posadziła. Jak masz możliwość to nie rób tego błędu co ja i może zamiast winobluszczu posadź zwykły bluszcz (no, chyba że naprawde lubisz tę roślinę). Bluszcz jest bardziej szlachetny, zimozielony, nie zrzuca tylu liści na jesień i nie jest tak ekspansywny.
Z tych pergoli samych w sobie jestem bardzo zadowolona. Robił nam je znajomy stolarz na zamówienie pod konkretny wymiar. Jak będziesz chciała to każdy kto zajmuje się stolarką Ci to wykona - to proste konstrukcje
Z zaproszenia na pewno skorzystam! Dzięki
Pozdrowienia!