Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Na Łowieckiej

Na Łowieckiej

inag 09:52, 31 lip 2014


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
agata19762 napisał(a)


Ilonka ja mam tak często...stwierdziłam, że to depresja ogrodowa


Leczysz to jakoś???
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 09:57, 31 lip 2014


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
bdan napisał(a)



Czekam na zdjęcia hortensji. U siebie mam limki i teraz dokupiłam vanilki, które chyba w tym roku nie zakwitną. Musze jeszcze dokupić jakąś i zastanawiam się czy pozostać przy tych dwóch gatunkach, czy wprowadzić inne.

Mam nadzieję, że nastrój dzisiaj lepszy


Na pewno jak tylko bede miała chwilkę pokażę moje vanilki. One dopiero tak jak polar bear zbierają pąki do kwitnienia. Myślę, że zanim zakwitną minie kilka dni. U mojej mamy natomiast takie same krzaki sadziłam i kwitną pełną parą. Gdzie tu sprawiedliwość? chociaż jeżówki mi wynagradzają
Udanego dnia!!!
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
agatanowa 13:02, 31 lip 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Ilona, ale masz pieknie!Bardzo mi się u Ciebie podoba, tak naturalnie, ale nieprzypadkowo
Chandrze mówimy: nie! To przez ciśnienie
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
elzbieta_g 17:31, 31 lip 2014


Dołączył: 18 wrz 2013
Posty: 4785
Viola napisał(a)


To uważaj - nie biegaj tak po cudzych ogrodach, tylko swojego pilnuj. Ja tu widzę przynajmniej 30 osób, które chętnie zaanektowały Twój cudny ogródek
Trzymaj się w pionie

to ja 31 w kolejce ja pion też gdzieś zgubiła, może przez ciągle deszczową pogodę bo deszcz wszystko co kwitnie masakruje
fotki hortek ktoś obiecał
____________________
Ela-Ogród Eli, / Wizytówka
inag 17:35, 31 lip 2014


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
agatanowa napisał(a)
Ilona, ale masz pieknie!Bardzo mi się u Ciebie podoba, tak naturalnie, ale nieprzypadkowo
Chandrze mówimy: nie! To przez ciśnienie


Dzieki
Mój zły nastrój i chandra dziś się jeszcze pogłębiła
Okazało się że jedna z naszych kotek ma bardzo silną padaczkę. Na razie leki nie skutkują i być może będziemy musieli podjąć decyzję o uśpieniu nawet nie chcę o tym myśleć...
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
agatanowa 19:55, 31 lip 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Przykro to słyszeć. Zawsze trzeba brać pod uwagę dobro zwierzęcia, choć czasem to takie trudne
Współczuję
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Viola 20:07, 31 lip 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Oj, to strasznie przykra wiadomość, ale nie trać nadziei, może organizm kotki sobie poradzi. Taka wiadomość może załamać. Trzymaj się.
____________________
Viola Pomóżcie wyczarować mi ogród
agata19762 22:19, 31 lip 2014


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004
inag napisał(a)


Leczysz to jakoś???



taaaaaaaak oczywiście wypadami do szkółek i kolejnymi zakupami ...
no i pobytem na forum się trochę podbuduję ...
____________________
Agata **** Moje ukochane miejsce na ziemi **** Czas na zmiany.... **** Wizytówka - Moje ukochane miejsce na ziemi
agata19762 22:25, 31 lip 2014


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004
czytam i współczuję sytuacji z kotkami...
mam zwierzaka w domu i też jestem przywiązana...
u nas Timi jest jak rodzina





śpi na razie na podłodze...bo ile można czekać na panią ???
____________________
Agata **** Moje ukochane miejsce na ziemi **** Czas na zmiany.... **** Wizytówka - Moje ukochane miejsce na ziemi
inag 22:43, 31 lip 2014


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
agata19762 napisał(a)
czytam i współczuję sytuacji z kotkami...
mam zwierzaka w domu i też jestem przywiązana...
u nas Timi jest jak rodzina


No właśnie- widzisz, u nas każdy zwierzak jest pełnoprawnym członkiem rodziny. Są tacy co mówią: uśpij od razu, a ja najpierw wykorzystam wszystkie możliwości leczenia zanim podejmę tą decyzję i to wyłącznie wtedy kiedy będzie naprawdę cierpiała..
Na chwilę obecną dostała drugi rodzaj leku i mieliśmy po nim też atak ale już o niebo lżejszy. Weterynarz kazał podać drugą dawkę i zobaczymy. Mam nadzieję, że uda się dobrać odpowiednie tabletki i sytuacja się ustabilizuje.. Niestety, nawet jak opanujemy tę chorobę to leki będzie musiała zażywać do końca życia.
Martwię się też tym, że jutro rano mamy zaplanowany od dawna trzydniowy wyjazd nad morze a jej trzeba podawać leki...

A Timi jest naprawdę cudny
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies