Dzięki Może nie jak brzytwa ale jest całkiem nieźle. Używam Nikona D90 i jestem z niego bardzo zadowolona. Przy takich zdjęciach głębia ostrości jest tak mała, że trudno przy ruszających się obiektach ją złapać. Nie dość, że te motyle miały chyba ADHD to na dodatek wiaterek powiewał i nie było łatwo... A i jeszcze mój szalony kot polował na głównych bohaterów i nie dość, że musiałam ich bronić to równocześnie trzymać aparat
jeżeli szukasz jakiegoś aparatu to szczerze polecam ten model