inag
12:11, 14 cze 2016
Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
Znowu? Przecież dopiero co były

Brązowe turzyce wszystkie co do jednej wyrzuciłam juz dawno. Nie było dla nich nadziei. One aż się same sypały. Przy najdelikatniejszym dotknięciu wszystkie źdźbła wychodziły od razu. Kupiłam nowe i już podosadzałam w większość miejsc. Mam nadzieje, że już wiecej cyrków z ich przemarzaniem nie będzie. Tak Ci szczerze powiem, ze miałam całkiem poważne myśli żeby takie truposzczaki zostawić bo i tak nikt oprócz mnie nie wiedział, że one kaput
