Tylko się nie pomyl w kolejności
Ja pod tym względem się wycwaniłam, bo wszystko o co się boję (w tym patyczki hortek) wywoże zawsze do szklarni do dziadków

Kochana jesteś! Wszystko zależy od Ciebie. Jak Ci jest wygodniej. Ale tylko wtedy gdy będziesz pewna, że dla Ciebie wystarczy..

Nie martw się wystarczy napisz adres bo nie zapisałam sobie

Spoko

Ja wszędzie szukałam nasion ale u mnie są nie do zdobycia Panią w ogrodniczym tak zamęczałam tą werbeną, że później jak tylko mnie widziała z daleka krzyczała, że werbeny nie ma

Ilona, u mnie werbena taka licha, że chyba kupię już podpędzone sadzonki. Moje wiśnie jeszcze nie posadzone. Czekam na mączkę bazaltową. W planach mam jakieś berberysy. Poleciłabyś jakieś? Myślę o kolumnowych.
Pozdrawiam padnięta po całym dniu w ogrodzie

A wiesz, że właśnie myślałam dziś co u Ciebie?
Ja w berberysach to Ci nie pomogę bo zielona jestem... Mam tylko jednego i to niezidentyfikowanego
Werbenkę też miałam kupić bo z nasionami to tak jak pisałam lichutko u mnie... W zasadzie w żadnym ogrodzie w mojej miejscowości jej nie widziałam tak sobie myślę...
Odpoczywaj i regeneruj siły na nowy tydzień