Zaległości nadrobione to teraz czas na relację z poczynań:
Wczoraj miałam super gości, a mianowicie Iwonkę z ok Gniezna(moja sąsiadka zza dalszej miedzy) która przyjechała ze swoim synkiem

Dostałam śliczne trawki, kanny i coś jeszcze. Sorrki Iwona, ale zapomniałam co tam jeszcze było
Poplotkowałyśmy o wszystkim, kawkę wypiłyśmy i na rundkę po "włościach" ruszyliśmy

Na razie wszystko w powijakach, ale myślę że źle nie było

Zdjęć pamiątkowych nie zrobiłyśmy

jak zwykle

Następnym razem będą
Oprócz tego:
- mam pomocnika (p.Janusza), który przekopuje mi warzywnik
- posiałam sałaty (na razie są w domu)
- przekopaliśmy kawałek ziemi pod graby, opornie idzie ich wsadzanie

ale za dużo innych rzeczy jest do zrobienia i stoją bidulki i czekają na nowe lokum
- dzisiaj padł złotokap, mam nadzieję że jutro uporamy się z jego korzeniami
- truskawki, czosnki, maliny zostały zasilone nawozem i oczyszczone z chwastów
Więcej rzeczy nie pamiętam, ale ze wszystkich jestem dumna
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i pamiętajacych o mnie jeszcze

Postaram się zamieścić fotorelację.
Buziolki :*