malgorzata_szewczyk napisał(a)

Całuski Alu

mmhhhhrrr jak miło Gosieńko
ja też buźkam Ciebie :*

Alu jak ,,jelonek'' , śliczota zwierzak, mam sentyment z dzieciństwa

elzbieta_g napisał(a)

Alu jak ,,jelonek'' , śliczota zwierzak, mam sentyment z dzieciństwa

Wczoraj coś nie chciał pić mleka ale po małej głodówce jest lepiej my mówimy na niego sarenka i ma takie fajne spojrzenie, sama słodycz

Alu wiem że teraz masz wiele na głowie ale zaglądaj do nas bo z Tobą jakoś raźniej Pogoda podlewa nasze ogrody a my odpoczywamy w domach od prac ogrodowych Pozdrawiam!

Przemku staram się być jak najczęściej tylko nie zawsze mi wychodzi
a wg mojego kalendarza księżycowego jutro też dzień wolnego od prac ogrodowych

A wczoraj przytargałam kolejne nasionka:
-fasolnik chiński (raczej jako ciekawostka)
- fioletowo-purpurową marchew średnio późną
- jarmuż
-ogórek sałatkowy Tessa
- groszek cukrowy
- 2 rodzaje rzodkiewek
Ja jechałam po drzewka owocowe

Podoba mi się ten rozkład kalendarza księżycowego A nie było w im jakiejś zmianki o dni wolnym od pracy zawodowej bo tak mi się bardzo nie chce

Zakupy bardzo fajne Jak zawsze zaskakujesz mnie jakimiś nowościami Muszę spróbować w tym roku z jarmużem bo podobno można go zbierać nawet w zimie

A skorznerę już kupiłeś? ja mam 2 paczuszki
Jarmuż jest mega zdrowy i w smaku podobny do szpinaku
Ja jeszcze myślę o szczawiu, ale on dopiero na 2 rok będzie miał liście dobre na zupkę, nie wiem czy będę tyle czekać, czy będzie spacer po rowach i zupa od razu

Edit: od wtorku czas na wszystkie prace pielegnacyjne w ogrodzie więc korzystaj z wolnego poniedziałku

Skorzonera jeszcze nie zakupiłem ale wiem gdzie mogę dostać bo już miałem w łapce a nawet w koszyku i niestety nie wziąłem Muszę więcej poczytać o uprawie to zakupię Nie cieszy się braniem wśród klientów na stojaku z nasionami pewnie dlatego że mało znany ten czarny korzeń

U mnie z tymi pracami ogrodowymi od wtorku to będzie ciężko bo tak pada że w ogrodzie mam powódź i potrzeba będzie paru dni żeby to wszystko obeschło
Idę już spać bo rano trzeba będzie wstać do pracy Kolorowych koszmarków

Jakie wolne od ogrodu ? Żarty ja dzisiaj kopałam wzdłuż płotu - między deszczem a... deszczem rozmięknięte to i łatwiej mi było. Wyrwałam trochę mozgi , bo mi w szkodę wlazła, przelałam deszczówkę do innych pojemników - na czas suszy i wyjęłam z pojemnika na deszczówkę dwie nornice z ich ostatniej w życiu kąpieli. Będę musiała ten zbiornik czymś przykryć...

Alu - kocimiętka ruszyła jak tylko przestanie padać przystąpię do dzielenia

to deszczyk wyprosiłaś , u nas kropiło w sobotę, w nocy i wczoraj padało praktyczne cały dzień, raz mocniej raz lżej, podlało się fajnie, ciepełko ma być, wszystko ruszy że hej

cudna "Sarenka"