Ogrodnik to wytrwałość, cierpliwość a w damskim wydaniu to podwójnie,
będzie dobrze lepiej wiedzieć i w porę zabierać się za szkodniki,
jak zauważysz że usycha jakiś pęd i da się łatwo wyjąć z ziemi, i po sprawedzeniu że są poobgryzane korzonki, lej dursbanem i po kłopocie. pozdrawki
Alu dziekuje za odwiedziny
Ja juz Wam codziennie wysylam snieg mroz i wiatr ale przesylki wracaja nikt nie odbiera
Za to u mnie dla odmiany hi hi hi hi sniezyca wiatr mroz brrrrrrr
No ale i tak nie mamy tak tragicznie jak Hrabstwa w okolicy Nowego Jorku masakra co sie z ta pogoda dzieje
pozdrawiam
Hehe już drugi dzień chodze koło tych moich hortek i tak na nie patrzę i nie wiem, jakoś małe pączki chyba mają nie wiem czy to dobrze czy nie (fakt to dopiero marzec).
A ciąć chyba będę jutro, bo oto dzisiaj przypadkowo weszłam w posiadanie kilku patyków hortensji NN Przyjechałam do naszego pana od paszy po jedzenie dla zwierząt, a on akurat czyścił ogród po zimie, i na taczce miał różne gałezie i liście, i tam były hortki zapytałam czy mogę je przygarnąć to się śmiał i mówił żeby brac bo to na śmieci pójdzie
Jakie długie te patyczki maja być??? i czy maczać je w ukorzeniaczku??
Boguś u mnie z tą cierpliwością różnie bywa, ale postaram się być coraz lepszą w tym co robię, a dzięki Wam mogę sie uczyć od najlepszych
Również pozdrawiam
Żebyś Elu wiedziała że ostro działam, ale w grodzie to mniej, raczej na gospodarstwie. Teściu jest po operacji i ma się oszczędzać, więc pomagam eMkowi bo sam nie da rady, przez to ja wieczorem padam na twarz i leżę