Fajne miałyście spotkanie u Bogdzi, chociaz nie byłam, jestem pod wrażeniem tych gigantów
U ciebie też piekne rodki, w różance widziałam chyba cebulkę, ja też wsadzam między kwiatki...........piękne te twoje stipy, można sobie pomarzyć................te chwasty za szybko rosną, paskudy
Mariolko, chciałam podziękować za werbenkę, dziewczyny mi zostawiły straszną ilość zawerbenuję resztę ogródka, hihi Stipę od Ciebie już posadziłam
Moj Chippendales kupowany razem z Wami jakis marny, rosliny go otoczyly ze wszystkich stron... no i chyba za malo slonca ma ledwo jeden kwoatek, musze zerknac czy jeszcze jakies pączki.
Świetna kompozycja - wysokie rozchodniki i stipa, już jest fajnie, a spektakl będzie jesienią.
Rodgersja już kwitnie? Muszę zajrzeć do mojej, strasznie wcześnie w tym roku.
Współczuję chwastów, przy takiej pogodzie rosną najlepiej.
Małgosiu, róże żadnych dopalaczy nie dostały, tylko kompost pod korzeń jesienią podobno po kwitnieniu można je jednorazowo zasilić, chyba Ania - monteverde pisała, że pokrzywą, ale jeszcze jej nie nastawiłam. Mam nadzieję, że posadziłaś stipę, chociaż u nas dziś właśnie padało. Dopiero wieczorem mogłam się nieco rozprawić z chwastami w warzywniaku, jutro posieję drugi raz pietruszkę, marchewkę odratowałam.
Dzwonek karpacki z bratkami i poziomkówka też poszalały
Aniu, w tym sęk, że za szałwią rosną róże i ona je tłamsi, będzie im brakować przewiewu a to jedna z przyczyn chorób grzybowych. Szałwia jeśli dobrze pamiętam, to po prostu kupiłam nasionka i wysiałam, ale zabij, nie pamiętam, czy była opisana odmiana. Sieje się jak fioletowa i rośnie nieco niższa. Jeśli mi przypomnisz, to pozbieram nasiona
Krzewuszka z Rogowa, kupiona zamiast zamiast rodka