Aniu, z ust Królowej Bylinowej miło słyszeć pochwałę rabat
Poprawki będą, to rzecz nieunikniona, wiem Orlik biały jak przekwita, na początku jest bardziej limonkowy, mam nadzieję, że się wysieje, bo on jako jedyny w ubiegłym roku przetrwał z całej paczki wysianych nasion.
Moja piwonia w ubiegłym roku miała bordowe maźnięcie, czyżby coś jej się pomyliło
Pozostałości po okładach z borowiny
Czosnki Krzysztofa jeszcze kwitną, Gladiatory już po, skróciłam brzydkie końcówki liści, teraz ich nie widać zza lawendy
czosnek Ostrowskiego
i zaczyna śliczny błękitny
Piwonia może ma w jednej kępie 2 odmiany??? Tak dostałąm od mamy białą piwonię, a tam byłą i różowa.. i się zdziwiłam co to.. mama sie zaklina, że miałą być biała.. a potem przypomniałą sobie, że gdzieś skubnęła kawałek ładnej piwonii kilka lat temu i posadziła.. i nei kwitła.. dopiero u mnie sie ujawniła
A ze mnie królowa jak z koziej pupy trąba
Zaglądam co ogródkowo słychać i podziwiam przepiękną rabatę hostową ...Ja w tym roku już o 12 nowych odmian host się wzbogaciłam (1szt. od ciebie, 3 szt. od Caroli i 8 nowo kupionych).
Mariolko będę próbowała zdekonspirować nazwę tej hosty od Ciebie...napisz mi proszę jaka jest teraz duża ta twoja i jeśli pamiętasz to na jaki kolor kwitnie i kiedy...chyba, że znasz nazwę tej odmiany.
A co to za śliczności ???
Pozdrowienia przesyłam wieczorową porą.
Mariolko zaglądam do Ciebie choc nie zawsze pisze bo często sie nie loguję. Swoich zdjęc też nie lubię a na forum to już bardzo nie lubię ale nie da sie tego uniknąc na spotkaniach . A hosty masz przesliczne i wszystko inne również np szałwie.Pozdrówka.
Królowa bylinowa, poczytaj u siebie Aniu, mowy o pomyłce być nie może, to trzyletnia sadzonka, dwa lata rosła u mnie w doniczce, w ubiegłym roku miała bordowy pąsik czosnek błękitny, pod taką nazwą go kupowałam.
W towarzystwie Bonica i szałwie do wymiany, zasłaniają róże
i jeszcze takie
i z zapożyczonym krajobrazem
Nikito, ty jesteś specjalistką od host, ja je tylko sadzę, jak wpadną mi w ręce. Tak wyglądała wczoraj, kiedy rozłożyłam nad nią ręce, nie dawałam rady objąć. Kwitnie na biało z odcieniem delikatnej lawendy. Ma już pąki kwiatostanowe w środku, jest dość wysoka.
Miniaturki z w ubiegłego roku
Róża to Chippendale, kupiona i posadzona jesienią
Specjalistką od róż nie jestem, ale w swoim żywopłocie masz może Flammentanz, mam ją od dawna, Bogdzia ją rozpoznała w ubiegłym roku. Powoli zaczyna, ma mnóstwo pąków.