Doniu, miło, że zajrzałaś
Ewo, irys biało niebieski jest bezproblemowy, z liśćmi nic się nie dzieje,
dzięki za pochwały, ale zestawienia nie zawsze dają oczekiwany efekt, bo często kolor w istocie okazuje się inny, niż oczekiwany i wtedy jak bardzo drażni, to szpadelek idzie w ruch

I bardzo dobrze, że z bylinami w tym zakresie nie ma większego problemu. Gorzej jest z różami. Do herbaty oprócz płatków różanych dodaję też troszkę chabru, teraz kwitnie

Ice Dance wydałam w dobre ręce, część najmłodszych zostawiłam jako obwódkę rabaty przechowalnikowej, podoba mi się c.montana, ale u nas nieosiągalny
lawendy poszalały, tu zjadły Pastellę, która wcale nie jest niska
Reniu
Basiu, sporo róż jeszcze w pączkach, a byliny górą

Nie pokazuję wszystkich kwitnących, bo to przekracza moje możliwości czasowe

jak popiszę tutaj i wstawię fotki, to nie mam jak już zajrzeć do Was, a nie wszystkie nocki można zarywać
Bogdziu, Twoje piwonie zachwycają

, jak pisałam, pokropiło u nas, więc popołudnie było doniczkowe
fotki z różnych dni, kompozycje się zmieniają, wyleciały już bratki, a jest, co urosło

lub wołało, weź mnie, będę pasować do nagietków, łubinów
stipa na rabatach mnie denerwowała, wykopałam, ale te wrzuciłam w donice, co podlewam, to uskubnę suchego, do zielonego kropla koloru, nigdy nie kupowałam tych szałwii, drażnił mnie ich czerowny kolor, te są purpurowo malinowe, ale były tylko dwie, dokupiłam tytoń, wydałam majątek, całe trzy złote
pomarańczowy