paniprzyroda napisał(a)

Małgosiu, rabata narożnikowa na dziś. Więcej nic nie można zrobić, ziemia musi osiąść przez zimę. Mam nadzieję, że nie będę bukszpanów wyciągać z zapadlisk Kostki nie chcę dźwigać w te i we wte więc wybacz rozgardiasz
Sadzenie zaczęło się za żółtą trawką, hortensje Anabelki, Pinky W, bukietówki, w sumie upchnęłam ich chyba sześć, mają zasłonić kominek oczyszczalni. Centralnie przed nim stożek bukszpanowy, posadzony specjalnie nieco wyżej, zasłania kominek od strony wejścia także zimą. Bukszpanów nie cięłam po przeprowadzkach, wyrównam wiosną. To jest fragment czerwieni i purpury, posadziłam za żurawkami dwa pełne ppurpurowo/czekoladowe liliowce, obok różę Cherry G, dziś jeszcze dosadziłam obok bukszpana jakąś bylinę Jest gęsto, ale ma być busz

tutaj zakopczykowane róże Pettit C, podzielony krwawnik, czosnki. Trawki i kocimiętka wiosną, jak już pisałam. Hortki podwiązane, by nie łamać przy sadzeniu. Po prawo jest trochę miejsca jeszcze przed hortkami, dumam co dosadzić.



i kurczak

Za zdjęcia dla mnie dedykowane dziekuje, ależ busz...no ale skoro ma zasłonic to musi byc busz. Mój "kurczak" tez juz złoty sie robi, nie widze go na codzien bo z boku domu go mam a nie codziennie jestem w ogrodzie...wracam po zmroku a rano pospiech...
Pokaz na zblizeniu twój stożek bukszapnowy, ja swój posadziłam ale rozczochrany jest do strzyżenia na wiosne, chce mu do towarzystwa posadzic jeszcze 3 kulki i nic wiecej na tej rabaci, może jakies trawki brzegiem...i krokusy, chce miec jedna rabate taka bardziej "formalną".
Buziam!
Śnieg z deszczem za oknem...brr zimnica.....

Piękny jesienny ogród oczy cieszy i serce raduje.
U mnie jesienne sprzątanie jeszcze nie rozpoczęte. Byliny pomrożone to chyba zostawię do wiosny, zawsze to jakaś osłona od mrozu. Róże mam tylko pnące dość odporne na mróz okryję przy większym mrozie.
Zapraszam na spacer brzegiem jeziora. Pozdrawiam

Zaglądam a tu cisza....
Pozdrawiam i czekam na jesienne fotki

Kurczak cudny, żółciutki
ale busz! Prawie jak u mnie ale tfu tfu ciut luzuję rabaty ostatnio
pozdrawiam, Mariolko!

Macham.

miłego

Hej co u ciebie taka cisza....jak tam Mariolko jesien w "starym" i w "nowym" ogrodzie? Daje popalić po oczach kolorami ?

Gdzie się podziewasz? Bo ja tu z pytaniami do Ciebie przychodzę. Pamiętasz jak pytałam cię o hiacynty z dekoracji wiosennych? Takie kupowane w kwiaciarni? Pisałaś, że z nich nigdy nic potem nie ma więc nie wsadziłam do ziemi ale też nie wysuszyłam, tylko swoim zwyczajem odłożyłam pod wiatę Teraz zaczęłam sprzątać to miejsce przed zima i okazało się, że ta doniczka nadal tam jest. Z pozornie pustych cebul zaczęło coś wyłazić, jakby już pączki. W takiej sytuacji to już chyba do ziemi nie bardzo można wsadzić co? Czy można? Czytam coś w necie o pędzeniu takich cebul, nakrywaniu stożkiem z papieru, jakieś kombinacje bez szczegółowych opisów... Czasem piszą o stożku, czasem o tubie... Podpowiesz co można z takim fantem zrobić? Ale tak łopatologicznie
A druga sprawa to werbenka. Czy trafiła Ci się kiedyś może sadzonka o bordowych przez cały sezon liściach? Nasionka miałam od Ciebie i Ani, więc i u niej puściłam pytanie. Pytam bo zamierzam rozmnażać z pędów, ale też ciekawa jestem czy z nasion będzie powtarzała tą cechę. Byłoby super
Pozdrowienia i wracaj no tu szybko. Pokazuj co tam u Ciebie w ogrodzie bo tu niektórzy czekają

Melduję, że dalie z Twoich nasionek w większości piękne bulwy wytworzyły i w przyszłym roku będą królować u mnie na salonowej rabacie

Zaglądam, pozdrawiam! uprasza się o nowe wpisy z fotkami