Kasya, ciemierniki rozkręcają się, ale przy tych upałach szybko stracą kolor, chociaż ich sprany kolor też lubię.
Zana, dziękuję. Bukiety krokusowe troszkę poprzesadzałam, bo raz dwa i kolor zniknie, a tak to wiem, gdzie uzupełnić. Niemniej błękitna cebulica to moja faworytka
Gruszko - Haniu, dziś kolejne róże wyleciały, razem to już ok. 10 sztuk, a okaże się jeszcze, ile nie odbije. Widzę, że te przesadzane jesienią są czarne, ale ich nie ruszam na razie. Pnące mają się dobrze.
Rench, perłówkę obcinam, po przekwitnięciu też trochę ogarniam. Dalie może zakwitną w domu



Po posadzeniu podlewałam oszczędnie, ale wyjechałam na trzy dni, młody podlewał siewki i daliom też nie żałował. Wszystkie ruszyły błyskawicznie. Na razie wietrzę je i trochę przystopowały. Oglądałam dziś karpy przechowywane w leśniczówce, jeszcze śpią i na szczęście.
zwariowana wiosna
wczoraj
dziś