Ooo, masz fenkul. A ja nie wiem, czy on ma tylko zdobić, czy go jakoś wykorzystać? Konsumujesz go jakoś,?

Domek bombowy, czy konewka, doniczki są namalowane?
I o tą właśnie dalię pytałam.

Mariolu

No jak można mieć tak pięknie ?

paniprzyroda napisał(a)

Zanim zajrzę do Was choć na chwilę, zostawię "Dom pod Czarnymi Bzami". Jeszcze ogródka mu brakuje ale to pewnie już zimą dokończę

Arcydzieło!

Zimą posadzisz ogród przy tym domku?

Czyli jak w baśniach, zimą rozkwitnie tutaj ogród.

....i ja przyłączam się do achów....!

paniprzyroda napisał(a)

Rojniki przyrastają, ciepełko i słoneczko lubią, a ja lubię już Pana Lejka I i II. To specjalna dedykacja dla Ryski - Reni. Reniu, Twój Pan Czajnik ma kumpli Miejsce tymczasowe.

Dziękuję za dedykację, strasznie piękne rzeczy.
Bardzo ciekawie też wygląda ten metalowy stelaż z ozdobną górą (latarenka?) ze ściankami z rojników.
Podziwiam

Edytuję, bo doczytałam o Twojej rocznicy bycia na Ogrodowisku.
Wspaniałe miejsce, które tworzą niesamowici Ludzie z pasją i z sercem.
Cieszę się, że Cię poznałam, pozdrawiam serdecznie.

Róże przepiękne, domek też. Wszystko mi się podoba.

Domek pod czarnymi bzami prześliczny.

Iwonko, fenkuł mam ozdobny
Gonia, Anabell, Łucjo, Dorotko fajnie że zaglądacie, dziękuję
Laurowiśnio - Agatko, ta dalia to Sylvia, kupowana chyba ze trzy lata temu. Przyrasta dość wolno. Wszystkie dalie w tym roku u mnie słabiej rosną i kwitną.
Konewka i doniczki przy domku jak najbardziej prawdziwe, tyle że w wersji miniaturowej Bardzo podoba mi się koszyczek, który przykleiłam na parapecie
A to z nasionek od Ciebie, zakwitła jeszcze w tym roku a rośnie w przechowalniku i muszę je wysadzić na stałe miejsce

Ewo, zimą coś wykombinuję, na razie domek powędrował do pracowni. Tymczasem robią się ostatnie dwie budki dla ptaków, natomiast wcześniej przeprowadziłam mały lifting dwóch drewnianych doniczek z Ikei i jednego pudełka po zegarze "kukułce", bo dotychczasowa wersja coś mi nie leżała

ryska napisał(a)

Dziękuję za dedykację, strasznie piękne rzeczy.
Bardzo ciekawie też wygląda ten metalowy stelaż z ozdobną górą (latarenka?) ze ściankami z rojników.

To była latarenka, dawno temu straciła szybki. Mieściła się do niej tylko mała doniczka albo świeca ze względu na szerokie ramki boczne. Uplotłam siatkę, bo chwilowo nie miałam żadnej pod ręką, a druciki florystyczne i owszem

Wszystkie małe rozchodniki wylądowały w wanience


rojniki

ten ciekawy, gwiazda szeryfa czy jakoś tak

a to ani rojnik, ani rozchodnik, zimuje w gruncie, nazwy jak zwykle nie znam, bo sprzedający tyle wiedział co napisałam powyżej