Aga..spokojnie każdy za nas miała takiego dola , jak i ni robili a on sam nie mógł..ale to są drobiazgi a życie i ogrod po to , by się tym cieszyć ...

Wiec głowa do góry , a z tym wystawianiem gościom rachunku to jestem " za "

Ściskam

O i będzie kaska na nowe roślinki

kochana nie łamać się proszę

ani się obejrzysz a wszystko dobrze się skończy - a tak naprawdę to sie zacznie i to na ostro

Albo weź tych gości zagoń do roboty i będziesz miała spokój i robotę zrobioną

Wyskoczę z tematu eMów na chwile -Aga, jak tam czuje się inwalida bukszpan?
Może drażliwy temat podejmuję... no, ale wiesz... babska ciekawość bierze górę

Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia.

Wczoraj moje frustracja siegnęła zenitu, musiałam wszystko wykrzyczeć a na koniec pobeczeć, bo już nie wytrzymałam. Oczyściłam się. A eM... tylko potwierdził, że palca do ogrodu nie przyłoży.

Ok koniec tematu, w sumie to forum ogrodowe, wolę pisać o kwiatkach, a nie chwastach

Toszka napisał(a)

Wyskoczę z tematu eMów na chwile -Aga, jak tam czuje się inwalida bukszpan?
Może drażliwy temat podejmuję... no, ale wiesz... babska ciekawość bierze górę

Suchota postępuje, jest już cały brązowy. Chcę go wywalić z tego miejsca w jakieś bardziej ocienione i dopiero podlać, ale przy tych upałach, nie chcę go ruszać. Wątpię, czy odżyje.

Aureospicaty mi chyba padają!
Najgorzej jest z tymi na słońcu, czyli prawie wszystkie! W miejscu, gdzie mają cień, nic się nie dzieje, rosnące w słońcu, przebarwiły się na jasny pomarańcz, miejscami brąz, a zieleń jest strasznie jasna wpadająca w żółć i to nie są nowe przyrosty, tylko całe gałęzie. Gdzieniegdzie końcówki i całe gałązki usychają. Pilnuję podlewania, robali nie widziałam, więc nie wiem o co chodzi.

widać to nawet na tych zdjęciach... Dla porównania, na środku rośnie 1 szt jakieś żółtej odmiany, aureospicata teraz niewiele różni się od niej kolorem


https://www.ogrodowisko.pl/watek/3976-minimalizm-z-odrobina-romantycznosci?page=205
czy to możliwe, że dopiero reaguje na przesadzenie?? od kwietnia/ maja, jakoś tak???

Podlewaj, nie rezygnuj, może to czasowe i odżyją, za dużo pracy i kasy, aby je na straty spisać.

Dalej masz najazd?

Agusia,
Nie wiem czy pomoże – trzymaj fason i nie daj się !