frezja napisał(a)

No, to u mnie też... nigdy nie miałam tych mini..

Ja się raz pomyliłam i holenderskie posadziłam. Trzeba sprawdzać odmiany, bo cebulki podobne.

Czekałam na twe lany krokusowe.
Pewnie w święta miałaś niesamowitą frajdę patrząc na krokuski. Ja sie na swoje gapiłam jak goopia

Dubelek więc macham porannie

tusiawka napisał(a)

Z telefonu jeszcze gorzej mi idzie pisanie niż na tablecie.

Planuję cały ten obszar wczesnymi cebulowymi pokryć....

aż się rozmarzyłam

Fioletowe krokusy urocze. Jak to mucha Ci zjadła? czyzby u mnie też? Myslałam, że na nie za wczesnie jeszcze. Mam ządzę mordu teraz, tyle nasadziłam Thali

Muchy się nie bojaj, ona atakuje w maju, więc jesienne nasadzenia są bezpieczne.
Musisz na nią uważać, jeśli chcesz mieć cebule dłużej.
U mnie Thali właściwie szystkie zasiedliła, bo one są późne.
Wczesne botaniczne tylko nieznacznie ucierpiały.

Siakowa to obsadzanie jeszcze trochę potrwa ale jest na co czekać .

Madżen macham masz spory udział w tym nasadzeniu.

Ale piękne pola krokusowe!Fajnie jak coś cieszy tak oko wczesną wiosną-i to jeszcze w takiej dawce!

Nie mam ani jednego krokusa. Skandal normalnie Dobrze, że inne Marty mają

Moje Thalię tez wyżarte przez muchę. Jedna taka cebule rozciełam na pół rok temu, bleeee , mało nie padłam ...

Nacieszyłam oczy łanami krokusów i irysków. Poękne połaczenia kolorów i zawrotna ilość. Musze sie nimi cieszyć u innych bo moje już przekwitły.