Urszulla, Mala_Mi – z domkiem to wcale nie ma tak dużo roboty, trzeba tylko wcześniej zgromadzić wszystkie potrzebne materiały.
Te 3 otwory na dole wyciął mi stolarz, bo ja nie miałam odpowiedniego sprzętu, a siatkę od frontu zszywkami przytwierdził zaprzyjaźniony tapicer…pozostałe rzeczy czyli projekt, pomiary, cięcie, przycinanie, wiercenie otworów, skręcanie i cała reszta…mojego autorstwa.
Bogdzia – u mnie pliszki nadal wzorowo opiekują się „potomstwem”, a ja rozglądam się czy nie czai się gdzieś w okolicy jakaś sójka lub sroka (bo nie źle mnie przestraszyłaś w tymi ptakami)
Krys – Krysiu dzięki za zaproszenie, niestety trochę zarobiona byłam…ale „masz jak banku”, że kiedyś skorzystam na pewno!!!!!!
andziulka – witam Aniu, długo się nie odzywałaś, cieszę się że Ci się domek podoba….już biegną do ciebie z rewizytą
Agnieszka_B – witam Aga i pozdrawiam równie ciepło w ostatni dzień, raczej chłodnej majówki