Madzia, poziomki to trzeba teraz już siać bo one bardzo wolno wschodzą i rosną potem też w tempie niebłyskawicznym bym powiedziała. Moje ogrodowe ostatni rok mają przed sobą to w sumie też powinnam wysiać na zaś A jakbyś chciała takie dzikie leśne to zapraszam- to ci dowolną ilość terenu opanuje Ale smak niedościgniony dla ogrodowych

Aha, no, fajnie było

Nikitko! Jesteście kochane.Dziękuję za pamięć.Kiedy Ty te zdjęcia zrobiłaś to na prawdę nie wiem.Buziaki.

O spotkanie już było-jak miło w takiej sympatycznej, ciepłej atmosferze lepiej się czeka na wiosnę

Kasya – Kasiu, będziesz miała możliwość obejrzenia ogrodu Kasi-Luizy w maju….przybywaj więc do nas w maju!!!

yolka – Jola, a czy ty pamiętasz, że zaproszenie na zwiedzanie ogrodów ziemi łódzkiej nadal jest aktualne?!! Organizuj się kobieto w któryś wiosenny weekend, bierz ze sobą świeżutko udziergany sweterek i przyjeżdżaj !

AnnaCh – do marca kochaniutka, do marca !!!

Urszulla – masz rację…takie spotkania ogrodowiskowe to jak powiew wiosny w środku zimy.

ren133 – no szkoda Reniu, naprawdę szkoda! Ale w marcu już się nie „wymiksujesz” z kolejnego spotkania…musisz być!!!

anabuko1 – Aniu, zima w ogóle jest urocza…bielutki śniegowy puch iskrzący się w promieniach słońca lub zimowa szadź na zmrożonych drzewach albo piękne „obrazy” malowane mrozem na szybach. To wszystko jest śliczne, cudowne wręcz…ale ja jestem ciepłolubna i tak czy siak wolę lato !

Margerytka40 – Asiu, a ja „łopatologicznie” chciałam ci wytłumaczyć zagadnienia nawadniania ogrodowego. Nic straconego…za miesiąc kolejne spotkanie.

Bogdzia – Szkoda, że cię nie było. Następnym razem od razu dzwoń, że wystąpił problem organizacyjno – transportowy. Sie weźmie i sie skoczy po ciebie !!!

wilana - Ewcia, wszystkie dziewczyny w naszej ekipie są super…i ja nie chcę cię straszyć, ale my się dopiero rozkręcamy! Zobaczysz co będzie się działo w trakcie sezonu …no i jesienią jak zaczną się przeróżne targi ogrodnicze

Monka – w sprawie marcowego spotkania, to jak znam życie, Renia (rozark) roześle wieści wszystkim razem i każdemu z osobna. Nic się nie martw, na pewno nie zostaniesz pominięta.
A do Kasi-Luizy to już teraz wpisz sobie termin w kalendarz – 6 maja.

Krys – Krysiu, bardzo dobrze usiadłaś…przynajmniej ludzie widzieli że byłaś. Do zobaczenia w marcu. Buziaki

jankosia – Monika, zamierzam właśnie jurto posiać te poziomki. Nie wiem co z tego wyjdzie, ale spróbować muszę. Ziemię już mam. Teraz szukam jakiegoś pojemnika który nadałby się.

Luiza – Kasia, bo ja niczym paparazzi podkradłam się i cyk…zdjęcie zrobione…hi hi.

kitek81 – oj tak Kasiu…masz rację. Gorące dziewczyny, roześmiane buzie, radosne humory…to i wiosna może szybciej przyjdzie.

pewnie, że pamiętam, sweterek albo kamizelkę - bo zamówiona włóczka już w drodze

yolka - ok, to szybciutko dziergaj tą kamizeleczkę (bo sweterek już masz)i przybywaj do nas!!!
A w jakim tym razem będzie kolorze?

Podobno „Miłość jest jak kwiat: nie pielęgnowana szybko zwiędnie, ale gdy o nią dbamy – rozkwita”
Czy można więc powiedzieć, że my zakochane w kwiatach, ze swoimi wypielęgnowanymi rabatkami mamy istne ogrody miłości…
Buziaki dla wszystkich.

U nas dziś nad ranem mrozik – 5 stopni, więc może i przysłowia się sprawdzą…

"Gdy mróz w lutym długo trzyma, wtedy już niedługa zima."
"Jeśli luty śnieżny i mroźny, spodziewaj się wczesnej wiosny."
i moje ulubione...
"Gdy w lutym do połowy zima się wysili, to na koniec miesiąca już się nie wychyli."
...miejmy nadzieję że się sprawdzi.