Nikita
08:46, 16 lut 2017
Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Już się wiosny doczekać nie mogę. Prognozy są obiecujące
https://pogoda.interia.pl/prognoza-dlugoterminowa-lodz,cId,19059
Posiałam poziomki…tak troszkę eksperymentalnie. Zobaczymy co z tego wyjdzie, podobno bardzo długo wschodzą. Stoją sobie na parapecie…w tej chwili słoneczko się do nich uśmiecha i zachęca do wzrostu. Nie wiem czy parapet to dobre dla nich miejsce…teraz słońce (czytaj: sauna z solarium w jednym) a za kilka godzin raczej chłodno. Może one jednak stałej temperatury potrzebują? Może je przestawić w jakieś inne, widne miejsce?
W weekend chyba skoczę do „szmaragdowego” zobaczyć co słychać. Mam nadzieję spotkać wiosnę….nooo chociaż jedno maluteńkie źdźbło zielonej trawki…albo listeczek krokusika….
Jak już o krokusach mowa. Jesienią za cebulowałam się krokusowo ale cebulki były chyba bardzo smaczne…co sprawdziła bliżej mi nieznana mysz, więc krokusów na wiosnę nie będzie więcej niż co roku.
Aha…jeszcze jedno.
Będę miała budki lęgowe dla ptaszków….la la la la la la
https://pogoda.interia.pl/prognoza-dlugoterminowa-lodz,cId,19059
Posiałam poziomki…tak troszkę eksperymentalnie. Zobaczymy co z tego wyjdzie, podobno bardzo długo wschodzą. Stoją sobie na parapecie…w tej chwili słoneczko się do nich uśmiecha i zachęca do wzrostu. Nie wiem czy parapet to dobre dla nich miejsce…teraz słońce (czytaj: sauna z solarium w jednym) a za kilka godzin raczej chłodno. Może one jednak stałej temperatury potrzebują? Może je przestawić w jakieś inne, widne miejsce?
W weekend chyba skoczę do „szmaragdowego” zobaczyć co słychać. Mam nadzieję spotkać wiosnę….nooo chociaż jedno maluteńkie źdźbło zielonej trawki…albo listeczek krokusika….
Jak już o krokusach mowa. Jesienią za cebulowałam się krokusowo ale cebulki były chyba bardzo smaczne…co sprawdziła bliżej mi nieznana mysz, więc krokusów na wiosnę nie będzie więcej niż co roku.
Aha…jeszcze jedno.
Będę miała budki lęgowe dla ptaszków….la la la la la la