Magda, ale u ciebie sie dzieje! i jak was duzo na spotkaniu

Magda dzięki,zdjęcia z sesji śliczne

Ostatnio sama wykonywalam pracę hydrauliczne i z serii "murarskich". Ale kosiarki jeszcze nie nauczyłam się serwisować. Chyba czas zacząć się uczyć

Kulkowanie po mistrzowsku wykonane

pozdrawiam

Madzia, cudne te zdjęcia! Jednak jak ktoś umie robić, to od razu widać!!! Bossssko!!! i te dzieciaczki cudne

buziaki i dzięki za wszystko!!!

Nikita napisał(a)

Ogród niesamowicie wypiękniał, zmiany olbrzymie, widać ogrom pracy i wielką miłość Krysi do ogrodu

ta żaba mnie zainspirowała, coś mi chodzi po głowie, tylko kiedy się wykluje?

Świetna sesja zdjęciowa.
Wpadł mi w oko podnośnik do kosiarki no i ten kolor Magda super z Ciebie kobietka

Słodkie te fotki, a przede wszystkim te dzieciaki z fotek
Wcale się nie dziwię że ogród twój posłużył do sesji...jest przecież śliczny i zadbany.

Kasya – oj, dzieje się, dzieje…a teraz dopiero zaczną się jesienne targi i wystawy, więc spotkań będzie więcej …i jeszcze wyjazd do Holandii się szykuje.

Krys – zdjęcia z sesji fajnie wyszły. Kilka fotek z moim ogrodowym lustrem naprawdę są fantastyczne i jedno z zaprzyjaźnionym dobermanem, który w tym dniu występował ubrany z czerwoną muszke.

Urszulla – Oooo, to Ty też z kobiet, które „żadnej pracy się nie boją”. Brawo Ty.
A serwis kosiarkowy to nic trudnego: wyczyścić podwozie, wyczyścić nadwozie, uzupełnić paliwo i olej, jeśli jest potrzeba naostrzyć noże (ale to to już raczej fachowiec). A świece wymienisz sobie jak ci ewentualnie po zimie kosiarka nie będzie chciała odpalić.

popcorn – żeby fajne zdjęcia wyszły trzeba mieć dobry (a najlepiej… bardzo dobry) sprzęt albo talent do fotografowania…idealnie byłoby mieć i jedno i drugie.. ha ha

rozark – żabka fajna… co tam wymyśliłaś ???

yolka – ha ha …dzięki.

Margarete – dzieciaczki to prawdziwe słodziaki, a ogród…masz racje, niektóre miejsca są ładne i fajnie prezentują się na fotkach… szkoda, że tylko niektóre…

robię teraz poidełka w kształcie host i może jakaś żaba będzie tam zaglądać? Ciekawe jak długo będę się uczyć robić żabę ?

U Ciebie i smutno i radośnie. Zycie w pełnym swym wydaniu.

Hakuro przycięłaś wzorcowo- wczoraj Grześ też ją ciachał, bo zima by połamała ją zapewne.