I ku uciesze wszystkich…licznik wiosenny ze śliczną cyferką !!!

Z pomidorków znam tylko gruszkowe
Magda, przyjedziecie na dni zieleni za 2 tyg ?

Madzia, od razu do gruntu, na moje oko kwiecień - to odnośnie maków.
Też się zbieram z pomidorami, tyle że nie wiem ile i jakich wysiać ups

co do ciemierników to się nie martw - te pierwsze niemrawe kwiatki zmarzły, ale za chwilę kwitnąć będą znowu - u mnie już nowe świeże pąki widać

hihi więc najazd syna masz znów za sobą uff cieszę się też że instytucjonalnie też z głowy mnie jeszcze pit został i tyle, chyba...

buziole!!!

wiosna już tuż tuż
wczoraj była piękna pogoda! aż żal, że dziś już nie jest tak ładnie!

Nikita napisał(a)

Dubelek.
Skorzystam więc z okazji i zapytam. Czy ktoś może mi podpowiedzieć kiedy (marzec/kwiecień/maj???) i jak (czy od razu do gruntu?) sieje się maki.

Ja sieję maki prosto do gruntu, ale wysiewam też do doniczek. Te z doniczek wysadzam w ziemię jak zrobi się miejsce po wczesnowiosennych kwiatkach. Można już wysiać.

No jesteś już
Fajnie że miałaś synusia u siebie choć na chwilę. Z psem był? Jak się digadywała psica z Dakarem ?

U mnie juz pierwsze krokusy kwitną ale ciemieniki też dosrały od mrozu.

Buziaki!

Cyferka ładna, ale zapowiedzi pogodowe już trochę mniej. Maczki wysieję do gruntu / skrzynia / bo miejsca na parapetach braknie.

Kasya – no własnie między innymi gruszkowe dostałam od koleżanki. Tylko nie wiem czy krzaczki wysokie czy karłowate sa w tej odmianie?
Kasiu, nie orientuję się jak inne dziewczyny, ale ja na Green Days nie jadę – terminy mi się zdublowały.

popcorn – czyli z makami jeszcze się chwilkę wstrzymam, ale na pomidorki muszę znaleźć czas w przyszłym tygodniu.
O ciemierniki się nie martwię, bo mają ogromną ilość paków.
Ha, ha …najazd syna – wyjątkowo trafne nazewnictwo! Ale prawdę mówiąc to on też ma nie małe zamieszanie jak jestem u niego. Jak nie rewolucja w ogródku to…. właśnie teraz zrywa tapety, kładzie gładzie, maluje i mebluje pokój dla mnie – więc chyba jesteśmy kwita.

kitek81 – tak, weekend był naprawdę piękny. Przerażają mnie „minusowe” prognozy…a myślałam, że już będzie wiosennie!!!

Dorota123 – świetny pomysł na te maki. Czyli część do doniczek już teraz , reszta nie co później do gruntu – tak zrobię. Dzięki Dorotko.

Margarete – nie Małgoś, Damian przyjechał sam, bo Dakar nadal chory i balismy się, że jego psiunia może cos „złapać”. Nie chcieliśmy ryzykować. Może następnym razem się spotkają.

paniprzyroda – no właśnie wczoraj widziałam prognozy… aż oczy przecierałam ze zdziwienia. U nas -3 stopnie zapowiadają na niedzielę. Okropność !
Jak radziła Dorota123, maczki wysieję teraz do doniczek i potem do gruntu.
A wiesz, że nasionka tych maków mam od ciebie?! Nie wiem tylko jakim kolorem zakwitną i czy to są pełne czy zwykłe maki.

U nas dziś rano -1 na termometrze. Pochmurno, szaro i smutno na dworze, słoneczka brak, dobrego humoru też brak. Gdzie ta wiosna ?
Na weekend zapowiadają -10 stopni…masakra. Czas już w ogródku coś podziałać, ale jak? Już wszyscy mają dosyć
tej zimy! Zimo akysz…wiosno przybywaj!!!

Znalazłam przysłowie na dziś:
16 marzec – „Gabrielu, , nie mroź nas, przyjacielu.”

I jeszcze kilka dla polepszenia samopoczucia…
„Czasem i w marcu, zetnie wodę w garncu.”
„I wiosna by tak nie smakowała, gdyby przedtem zimy nie miała.”
„Gdy gęś dzika w marcu przybywa, ciepła wiosna bywa.”