Nie nad ranem ale normalnie rano było -15. Dziś moje dzieci wyjeżdżały ode mnie na lotnisko do Warszawy i wstałam o 7.30 a na termometrze było widać właśnie te minus 15. Aż się boję ile będzie jutro rano jak będę wychodzić do pracy.....brrrr.
Ja dzisiaj nawet nosa nie wychyliłem z domu z powodu tego ziemniska. Słonko zachęcało do wyjścia, miałam iść na kije, miałam iść na cmentarz i do sklepu na literkę L. A ja ani na krok z domu nie wyszłam. Cały dzień z gorącą herbatką, książką, z TV, pod kocykiem i przy kominku
Byle do wiosny!!!