Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Szmaragdowy Zakątek

Szmaragdowy Zakątek

Nikita 00:11, 15 kwi 2018


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Margarete – masz rację, Małgoś, ja nigdy się nie nudzę. Zawsze wiedziałam, że ktoś kto pisze scenariusz mojego życia ma specyficzne poczucie humoru.

Cieszę się z dokonanego przez ciebie zakupu…rano zadzwonię.

asiak – Asiu, kopnęłam w taboret, który stał na mojej drodze. Żeby było weselej sama go tam postawiłam chwilę wcześniej. Taboret nawet się nie przewrócił, ja natomiast rzuciłam soczyste zaklęcie zawierające nazwę najstarszego zawodu świata i doznałam złamania paliczka z niewielkim odpryskiem.

Kojak – nie ma się co smucić…ja się cieszę, że to tylko palec, bo mogło być znacznie gorzej.
Jak to się stało? Próbowałam przeniknąć przez struktury taboretu stojącego na mojej drodze. Nieudało się. W wyniku powyższego niesamowity ból odebrał mi możliwość brania aktywnego udziału w moim życiu. Na drugi dzień palec przybrał barwy wojenne (coś pomiędzy śliwką węgierką a zupą wiśniową ze śmietaną) oraz spuchł jak stara konserwa.
Teraz już jest znacznie lepiej, pomijając fakt, iż nogę z w/w paluszkiem trzymam w tej chwili na tym samym poziomie co monitor komputera.
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Kasya 00:34, 15 kwi 2018


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44053
Oj...straszne rzeczy piszesz o taborecie, ja nie raz próbowałam i wiem jak to boli
Na szczęście nigdy nic zlamanego nie miałam
Odpoczywasz trochę ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Milka 07:59, 15 kwi 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Jesteś niesamowita, a palec zrosnie się, tez kiedyś w durny sposób zlamalam
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Milka 08:01, 15 kwi 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Nikita napisał(a)
Potem układanie boazerii, malowanie impregnatem, drobne detale dekoratorskie … i nareszcie jest – mój kibelek po metamorfozie






Pamiętacie moje konstruowane w styczniu/lutym lustrzane okno? Troszkę je „podpicowałam” i teraz wygląda tak…


I moja elektryczna latarenka też idealnie wpasowała się aranżację…jakby wisiała tu od zawsze


I co wy na to ??? Bo ja dumna z siebie jestem jak polska szynka na eksporcie.
Chyba udał mi się kibelkowy design.

Edit:
I jeszcze jedno.
Dziś była u mnie w „szmaragdowym” koleżanka. Uznała, że „nowy” kibelek zasługuje na uroczyste otwarcie! Było więc przecinanie wstęgi i zimne piwko, a po piwku wiadomo - uroczyste sikanie i kupa…śmiechu.




Czapki z glow, bosko!!!!!!
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
jolanka 09:01, 15 kwi 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Przykro z tym palcem

Moja znajoma miała sen, że napadł ją jakiś zbir. Ponieważ chodziła na kurs samoobrony wiedziała jak się bronić w takiej sytuacji. Nauczono ja, że najpierw piętą w stopę napastnika a później kopać mocno pomiędzy hmm... nogi. Tak też zrobiła i.... obudziła się że złamanymi kośćmi śródstopia bo kopnęła w ścianę
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Kasik 09:20, 15 kwi 2018


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Madzia- paluszka współczuję.
Ale możesz sobie wyobrazić, jak kiedyś we śnie dostałam prosto w zęby od mojego ślubnego. Napadli Go we śnie jacyś tam i bronił się "Bidak".
Szkoda tylko,ze ja najbardziej ucierpiałam. Strach było światło zapalić i ocenić "szkody".
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
Kojak 15:30, 15 kwi 2018


Dołączył: 19 lis 2017
Posty: 364
Jak zawsze kwiecisty opis sytuacji.
____________________
TomekSosnowe zacisze
Krys 15:50, 15 kwi 2018


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Magda nie idz prosze w moje ślady,współczuję !
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
AnnaCh 21:34, 15 kwi 2018


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Oj... No ale dobrze, że to tylko palec i jakoś dasz radę
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Nikita 23:07, 15 kwi 2018


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Kasya - taaaa…ja i odpoczynek to dwa zupełnie nie kompatybilne wyrazy.
Ja też nigdy nic złamanego nie miałam, ale wiesz… podobno wszystkiego powinno się w życiu spróbować… Ja właśnie spróbowałam, ale mi się chyba nie spodobało.

Milka
– dziękuję Irenko. Kibelek wyszedł ok., a palcem będzie (!!!) ok.

jolanka – ha ha…dobre

Kasik – no to też niezły hardcore. Strach iść do łóżka z własnym ślubnym.

Kojak – hi hi….niestety ten model już tak ma…tak zostałam skonstruowania i inna nie będę.

Krys – Krysiu moje złamanie to pikuś w porównaniu z twoim. Mnie nie boli w trybie ciągłym, chodzę bez pomocy osób trzecich… i no mig i będę zdrowa….przynajmniej takie są plany.

AnnaCh – pewno, że dam radę…muszę dać !
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies