Kasiu, wiosną dominuje żółty kolor i w ogrodzie musi być
Pierwiosnkom po przekwitnięciu pozwól się rozsiać. W przyszłym roku będziesz miala dużo siewek

barbara_krajewska napisał(a)

Kasiu, wiosną dominuje żółty kolor i w ogrodzie musi być
Pierwiosnkom po przekwitnięciu pozwól się rozsiać. W przyszłym roku będziesz miala dużo siewek

Witaj Basiu widzę, że też jeszcze nie śpisz. Ja dziś poszalałam w warzywniku. Moje mięśnie dają teraz o sobie znać.

Cześć Neska
Zawitałam do Ciebie i widzę, że zaczynaliście podobnie jak my. Dlatego pędzę czytać dalej z wielką ciekawością jak Wam poszło.
Pozdrawiam

regli napisał(a)

Cześć Neska
Zawitałam do Ciebie i widzę, że zaczynaliście podobnie jak my. Dlatego pędzę czytać dalej z wielką ciekawością jak Wam poszło.
Pozdrawiam

Byłam u Ciebie. W naszym ogrodzie jest jeszcze dużo do zrobienia jednak z każdym rokiem wygląda lepiej.

Ja wiosną też lubię żóły kolor, doceniam go. Szczególnie, gdy na dworze tak buro i ponuro .

Neska napisał(a)

tawułki
[/img]

Witaj

masz może fotke jaki kwiat ma ta konkretna tawułka? Wczoraj wsadzilam dwie kępki takiej właśnie, ale osoba , która mi ja dała nie potrafiła powiedzieć jaki ma kwiat.

Neska napisał(a)

tawułki

[/img]

Asisko_2005 napisał(a)

Te tawułki mają bordowe kwiaty. Poszukam zdjęć z tamtego roku.

Znalazłam na 126 stronie 5 i 6 zdjęcie.

Nesko - jak Twoje mięśnie?
Kurczę, jak doszłam do wniosku, że człowiek do sezonu ogrodowego na wiosnę powinien się przygotowywać podobnie jak do narciarskiego. Ja po kilku dniach sadzenia, pielenia, ścinania, porządkowania - ledwo się ruszam.
Mąż mi ostatnio dokuczał, żebym nie przesadzała z rowerem, bo będzie mnie pupa boleć - a tu tyłek prawie niewyczuwalny ale za to śródstopia (od wyginania przy pieleniu) bolą tak, że ledwo stawiam kroki.

Ja też tu czasem podpatruję
Pozdrawiam