Hahahaha pośmiałam się z tej zazdrości Aga Ale to dobrze, jutro powrót do pracy, więc dobrze jeszcze na moment utrzymać urlopowy humor . Niestety... po nartach już. Co prawda w następny weekend wybieram się na Szrenicę, bo nie przyszło mi przy rezerwacji do głowy, że śniegu nie będzie w lutym, a nie ma, trasy pozamykane. No ale może w Czechach się utrzyma, ze Szklarskiej blisko.
Pozdrawiam niedzielnie!
Oznajmiam, że poczyniłam pierwsze kroki w sprawie narysowania planu działki.
Nie takie to znów proste, bo mimio, że od przeprowadzki minął już ponad rok, ja dalej nie do końća wiem, co w jakim pudle mam, jeszcze resztki nierozpakowane. Dlatego przybory kreślarskie nie było wcale tak łatwo zlokalizować.