Aktualnie zajmuję się tym miejscem w moim ogrodzie, choć tu właściwie to jeszcze "moja działka", a nie żaden ogród

:
Karmnik jest tragiczny, ale jeszcze mu darowałam w tym sezonie

.
W szerszym ujęciu wygląda to tak:
Teren jest w miarę dobrze wyrównany, na zdjęciu widać dużo większy spadek, niż jest w rzeczywistości.
Tu gdzie widać poszarpaną skarpę powstanie wspominany już wielokrotnie murek oporowy. W poniedziałek zaczęłam własnoręcznie robić wykop pod fundament

. Dziś kontynuowałam, ale zdjęcia "po" nie zrobiłam, bo było już ciemno.
Przed rozpoczęciem dzisiejszych pracy było tak:
Dobrnęłam już prawie pod thuje

. Kopie się łatwo, bo na tej głębokości mam już czyściutki piaseczek

.
Murek utworzy "L" i donica obejmie thuje i jeszcze kawałek za nimi. Wzdłuż siatki planuję serby, a przed nimi jeszcze nie wiem dokładnie co, ale pewnie trawy, werbenę, szałwie, to miejsce nasłonecznione przez cały dzień.
Priorytet na ten rok to duże drzewa i żywopłoty. Chcę, aby "zasłony" już jak najszybciej rosły. Może jeszcze w tym tygodniu rozejrzę się za kopanymi świerkami.